Aktywne Wpisy
Pracuję na pełen etat, zarabiam powyżej średniej krajowej i nie stać mnie na nic.
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
ruskizydek +4
Byłem dzisiaj u rodziców mojej różowej na obiedzie, żeby "obgadać" sprawę naszego wesela.
Dla przypomnienia, ja chciałem tylko ślub cywilny (oboje jesteśmy niewierzący) i małe przyjęcie tylko dla rodziny i najbliższych przyjaciół, o czym narzeczona wiedziała od początku praktycznie związku i się na to zgodziła, jednak ostatnio jej się to odwidziało i chce wielkiego wesela oraz ślubu kościelnego.
No więc tak, przyjechaliśmy, wymiana uprzejmości, obiad na stole, rozmowa o dupie marynue. W pewnym momencie przyszła teściowa przyniosła do stołu kartke a4 na której wypisała ludzi których uwaga ONI chcieli by na naszym weselu, a ludzi tych było dość sporo a mianowicie:
-wszyscy sąsiedzi
-ciotki, wujkowie (nawet z rodziny brata i sióstr dziadka i babci różowej)
-znajomi z pracy w tym szefowie przyszłych teściów
-księża z parafi
Wszyscy oczywiście z osobami towarzyszącymi (no oprócz księży, chociaż cholera ich wie), no licząc z OT lekką ręką ze 100 osób
Trochę mnie zatkało, ale od razu przypomniałem, że na coś takiego nie było mojej zgody, nie mam zamiaru robić takiej wielkiej imprezy, co najwyżej moge się zgodzić na chrzestnych narzeczonej i tyle, a w kwestii ślubu kościelnego, jeśli różowa chce niech ma, ale to będzie ślub jednostronny. Dodałem także, że nie chce wydawać tylu pieniędzy bo zamierzam kupić kolejne mieszkanie lub dom, żeby było jakieś zabezpieczenie lub kiedyś dla dzieci.
No i się wtedy dowiedziałem...
1. Myśleli, że wydają córke za kogoś porządnego
2. "Przyjechał autem za pół miliona a na wesele go nie stać" (gówno prawda, zwykłe cayenne w leasingu)
3. "Wielki pan mecenas a na rodzine żałuje"
4. Jestem skąpy
5. Zawsze mogę wziąć kredyt i sobie "na spokojnie spłace"
6. Jak będzie po mojemu to oni na ślub nie przyjdą
Po tej tyradzie, ładnie podziękowałem za obiad i po prostu wyszedłem.
Bilans taki: narzeczona obrażona (stwiedziła, że zostaje narazie u rodziców, musi się z tym przespać i jutro się odezwie) przyszli teściowie obrażeni, ja wkurzony i zaraz otwieram butelke whisky.
Tak gwoli wyjaśnienia, z tego co mniej więcej liczyłem to i tak wyszło by ok 50 osób więc znowu nie taka mała impreza ale cóż, jednak za mała żeby się pokazać ¯\_(ツ)_/¯
#slub #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki
Wołam tych co chcieli być wołani:
@KrzLis @Kolejna_roz0wa @GrumpyStar @Antykomuch @BeachYes @trejn @Pawicaa @hitherto @RazdisT @Natna213 @niedosolonyMakaron @polskaszosa @BajaScorpions @vvit0 @Lonate @oficjalniemartwa @Zgnity_Ziemniak @mokry_sen_polonisty @zrobie_tu_porzadek_ @Makalakafa @Szantos @Litr_ciezkiego_olowiu @jarzyn86
klasycznie olej tę karynę miras. Nie wygląda to za dobrze. Podejrzewam, że zasadniczą cechą jaką różowa Cię opisuje jak opowiada o Tobie innym jest "bogaty"
Jeżeli się "złamiesz" teraz , to wysoce prawdopodobne, że w przyszłości też będziesz ustępować na każdym kroku np. pod wpływem szantażu emocjonalnego ze strony "narzeczonej".
W moim (naszym) przypadku poszło gładko, zgodnie z naszymi założeniami. Cywilny + impreza. Goście to żyjący rodzice, rodzeństwo z małżonkiem i dziećmi oraz świadkowie (b. bliscy znajomi). O 6 rano było już po
jak różowej zależy to zrozumie ,że masz rację i zleje rodziców.
@Kenjiy: o kwa jaki mezalians, krol sie z wieszniaczka zeni xD chciales to masz ten socjalizm, bedziesz sie teraz uzeral z plebsem i jego problemami spolecznymi xD baby z twojego kregu kulturowego bardziej wymagajace od takiej wiesniary i mniej wierne ale przynamniej nie trzeba przy nich #!$%@? wesela
Komentarz usunięty przez autora
Dzięki skromnemu weselu było nas mimo wówczas przeciętnych zarobków stać na wkład własny do mieszkania, a organizacja wesela + podróż poślubna zwróciła nam się w kopertach. Także trzymaj się tego Mirku.
Po #!$%@? tworzycie te fejki? Dziewczyna jakaś jebnieta, rodzice jak z 1980, bez jaj.
@Kenjiy: no to z tym to pojechałeś mogłeś wymyślić coś lepszego a nie trupa co każdy rolnik kupi za gotówkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)