Wpis z mikrobloga

Dlaczego we wszystkich przepisach na zakwas są spore ilość maki i wody? Wszędzie widzę po 100-150g obu składników na dzień, co robicie z tym zakwasem potem?

Chciałbym sobie przygotować zakwas, ale nie piec chleba codziennie, czy mogę sobie spokojnie zacząć od 30g i tak dokładać codziennie?

Widziałem, ze niektórzy po prostu dokarmiają codziennie, a niektórzy używają tylko połowy z poprzedniego dnia i dopiero wtedy dokarmianie. Która metoda lepsza?

I pytanie na koniec - zakwas z maki żytniej razowej 2000 czy żytni chlebowa 720?

Dziekuje za wszelkie odpowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#zakwas #chleb #bojowkapiekarska
  • 12
  • Odpowiedz
@KryptoMirek: 1:1 mąka i woda, ilość dowolna, typ mąki bez większego znaczenia, woda w temperaturze otoczenia. Jak już taki zakwas jest dojrzały (po ok. 2 tygodniach), to wstawiam go do lodówki, a do zaczynu biorę łyżkę albo dwie też prosto z lodówki. Taki zakwas dokarmiam dopiero, gdy mi się kończy.
  • Odpowiedz
@krash: @tmkg: 1:1:1 lub mocniejszy zakwas 1:2:2 lub 1:5;5 (zakwas, woda, mąka). Nigdy nie dawaj do dużej ilości zakwasu małej ilości wody i mąki. Świeżej mąki powinno być więcej niż zakwaszonej inaczej go zagłodzisz i nie będzie pracować.
Możesz używać nawet po 1g mąki i wody, ilość jest nieistotna. Ważne by trzymać się proporcji. Jak zauważyłeś nie ma sensu marnować surowca. Pełno jest przepisów, gdzie piszą po 100g, bo są
  • Odpowiedz
  • 0
@KryptoMirek ja, jak nie potrzebuję zakwasu, to odswiezam go w proprcji 1:10:10 (2g zakwasu: 20gwody: 20g maka) codziennie. Resztki starego zakwasu odlewam do słoika i do lodówki. Jak już się uzbiera z kilku dni, to rozgrzewam patelnię i robię placki. Z oliwą z oliwek i grubą solą są super.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KryptoMirek: ja robię tak, że jak nie piekę, to w lodówce mam minimalną ilość zakwasu. Powiedzmy, że 20-40 gramów.
Jak chcę coś upiec, wyciągam zakwas, czekam aż się zagrzeje, dokarmiam tak, żeby starczyło na następny chleb i trochę zostało. Po kilku lub kilkunastu godzinach mam już starter na chleb i rozpoczynam zabawę.
Pozostalą malutką resztę startera/zakwasu minimalnie dokarmiam, żeby z głodu to nie zdechła i do lodówki. :)
  • Odpowiedz