Wpis z mikrobloga

@przemianawdzika: może porozmawiaj z nimi szczerze i powiedz, że na chwilę obecną nie potrzebujesz i nie chcesz robić prawka. Nie ma ograniczeń wiekowych, możesz je robić całe życie. Z moich znajomych, ci zmuszani przez rodziców zwykle mieli problemy z zaliczeniem, bo nie mieli motywacji i tak dalej. Lepiej poczekaj, jeśli nie chcesz tego teraz
@przemianawdzika: Wiele ludzi mieszkających w dużych miastach uważają prawko za niejako zbędne. Jeśli nie zamierzają nigdy ruszać się z tego miejsca to niejako mają racje. Jeśli sie zdarzy coś pilnego i nagłego to trudno, poniosą już koszty taksówki czy poproszą znajomego i wówczas taki wydatek kilku stów w ciagu roku wychodzi im taniej niż prawko i auto.

Co innego jeśli mieszkasz na wsi czy małym mieście. Tutaj prawo jazdy to wręcz
@przemianawdzika nie zgadzam się z większością przedmówców. Nie zrobiłam prawka przed pójściem na studia tylko dopiero jak mi było potrzebne, w wieku prawie 30 lat. I może nie jestem dobrym kierowcą, ale mogę gdzieś pojechać. A moi znajomi, którzy zrobili prawko mając lat 18, potem poszli na studia i latami nie jeździli autem, i tak nie są w stanie nigdzie pojechać, bo umierają że strachu i po prostu nie pamiętają, jak się
@przemianawdzika: I tak się na tym kursie za bardzo nie nauczysz jeździć, więc bez znaczenia kiedy zrobisz prawko. A jak teraz masz czas to lepiej teraz niż później. Z tym, że egzaminu nie zdaje się z różnych przyczyn, więc lepiej byłoby odłożyć sobie trochę na poprawki :D
@przemianawdzika: jeżeli masz czas i możliwości - lepiej zrob to jak najszybciej. Serio. Nawet nie wiesz kiedy się może przydać. Znajomy np. zrobił prawko a później dobre kilka lat prawie nie jeździł. Na imprezie kumpel przewrócił się z butelką w dłoni i się mocno pociął. Kto jako jedyny był a stanie jechać? Właśnie ten znajomy. ;)
@przemianawdzika: nieważne, czy potrzebne teraz, czy nie, zrób teraz, póki masz czas i dają Ci hajs, niech Cię wpiszą do ubezpieczenia jako współwłaściciela i niech zniżki Ci #!$%@?, ja zrobiłem ten błąd i robiłem prawko dopiero w wieku może 23 lat i żałuję, że tak pózno, ubezpieczenie jest bolesne do dziś, bo z ojcem mam kiepski kontakt i jest tylko na mnie, reasumując: w przyszłości się przyda, a będzie trudniej ogarnąć