Aktywne Wpisy
Gustav88 +408
Mam nadzieję że trzecia droga przepchnie w końcu ten kataster od drugiego albo trzeciego mieszkania w umowie koalicyjnej. Jako jedyni to mieli w programie ale coś czuje że może się uda.
#nieruchomosci
#nieruchomosci
oydamoydam +94
Choć absurd tej wiadomości i logo TV Trwam może wskazywać, że to tania prowokacja niestety to prawdziwa wypowiedź Pawła Borysa, szefa PFR. Instytucji która w ramach walki z skutkami recesji dostała nowe wątpliwe uprawienia. Czyżby dobrobyt którego zazdrości nam cała Europa i zrównoważy budżet był jedynie fikcją?
Tarcza Antykryzysowa, mimo że nieudolna potrzebuje finansowania. I choć w istocie sprawa dotyczy emisji obligacji warto zauważyć, że od dawna Polacy posiadający oszczędności są okradani przez państwo. Świadome dążenie do sztucznego wzrostu gospodarczego pozbawia Polaków siły nabywczej ich pieniędzy. PiS który miał być przedstawicielem zwykłych ludzi chroni interes swój, systemu bankowego i inwestorów sztucznie obniżając stopy procentowe. Doskonale przekonaliśmy się, że dopisując odpowiednią narrację można uzasadnić łamanie konstytucji czy brak pluarizmu w mediach. Czy następna będzie nacjonalizacja oszczędności jak to miało miejsce na Cyprze? Sami zadajcie sobie pytanie czy więcej jest fanatyków socjalu których nie stać na laptopa dla swoich dzieci czy przedsiębiorców którzy trzymają 200 tysięcy w banku żeby chronić swoją firmę i rodzinę w obliczu kryzysu? Których głosów jest więcej i czyje są cenniejsze?
To co chroni nasze oszczędności to fikcyjne zabezpieczenie w postaci BFG które pokrywa jedynie nieco ponad 2 procent depozytów bankowych. W praktyce nie jest on w stanie zabezpieczyć nawet upadku małego banku.
Doświadczenia zachodu pokazały nam, że system finansowy w obliczu kryzysu nie jest bezpieczny ani stabilny. Dlaczego mimo to wciąż korzystamy z nisko oprocentowanych depozytów? Świadomość i edukacja finansowa wśród Polaków jest na niskim poziomie i mało kto wie jak chronić swoje pieniądze przed inflacją. Przez ten brak wiedzy stajemy się sponsorami dla dobrej zmiany. Około 5 procent podatku inflacyjnego do tej pory to wkład każdego z nas w 500+, 13 emeryturę czy propagandę TVP.
Około 15 procent PKB to aktualna obietnica wsparcia dla gospodarki. Raczej pewne jest to, że kwota ta nie będzie wystarczająca. Finansowana jest z emisji długu i obligacji. Ten masowy dodruk gotówki i osłabianie złotówki będzie miał znaczący wpływ na inflację. Na dodatek stopy procentowe zostały obniżone do historycznie niskiego poziomu co tylko zwiększa skalę problemu. To wszystko sprawia, że sytuacja przeciętnego zdroworozsądkowego Polaka zmienia się ze złej w tragiczną.
#polityka #polska #ekonomia #gospodarka #finanse #koronawirus #inwestycje #banki
Sprawdź moje poprzednie wpisy, poruszałem ten temat kilkukrotnie. To od czego musisz zacząć to zastanowienie się na ile rozumiesz obecne finanse i giełdę a później edukacja w tych tematach. Jeśli chodzi o zysk lepszy niż depozyty bankowe zbliżony do inflacji CPI to rozwiązaniem mogą być
W trzecim zdaniu napisałem, że chodzi o emisję
Komentarz usunięty przez moderatora
Wpis jest głównie o podatku inflacyjnym i zaznaczam w nim ,że sprawa PFR dotyczy emisji obligacji. Starałem się spojrzeć na sprawę bardziej globalnie i pokruszyć różnorakie problemy systemu bankowego i ludzi którzy posiadają oszczędności. Na Cyprze też nikt się nie spodziewał takiego obrotu spraw. Świadome trzymanie pieniędzy w banku i obserwowanie jak spada ich wartość jest po prostu głupim pomysłem i
Komentarz usunięty przez moderatora
Zgadzam się i moi klienci jako alternatywę do kont bankowych wybierają właśnie fundusze obligacji które dają zwrotu rzędu 5-6 procent i wysoką płynność. O ile stopa zwrotu z obligacji na realne odzwierciedlenie w inflacji CPI to problemem jest to