Wpis z mikrobloga

@mootant ano po to, że jak potem się kupi takie mieszkanie z epoki do remontu, to zamiast meble wynieść, trzeba je ciąć na miejscu i wyrzucać przez okno
@trzeci: Paaanie, stół to ma wytrzymać 120kg Janusza czy Grażyny gdy wlezą na niego by wymienić żarówkę w żyrandolu. Kto będzie się z drabiną paprał po domu. ( ͠° °)
a ja z 80% mebli w mieszkaniu mam z IKEI i każdy jeden to gówno, z każdym był problem. Opadające zawiasy, które trzeba by w nieskończoność regulować, krzywe łączenia, krzywe szuflady, źle zrobione blokady w stole, zerowa stabilność tych mebli, mocniej dotkniesz i się rozpadną (tak, wiem, Ikea zaleca... przykręcanie mebli do ściany XDDDD).


@Krupier: jak patrzę na twój opis to jakbym widziała swoją historię z Bodzio albo Black Red White.
skoro prawie każdy jest zadowolony, to może jednak problem jest z tobą?


@becvvv: jak mówię, że nie to znaczy, że nie, umiesz czytać?

Rozumiem, że z serwisem Ikea też jest coś nie tak skoro każdą reklamację uznali?
jak patrzę na twój opis to jakbym widziała swoją historię z Bodzio albo Black Red White. Od tego czasu tylko IKEA i jestem zachwycona. Nie dość, że sporo tańsze, to jakość też lepsza.


@kt13: właśnie problem w tym, że Ikea jest tylko złudnie tańsza. Jak na jakość, którą sobą te meble reprezentują to jest strasznie drogo.

Zresztą, o ich jakości już mówi sam fakt, że w każdej instrukcji sugerują przykręcanie mebli