Wpis z mikrobloga

@Wejszlo ale oryginał zaniesiesz w wolnej chwili. Ile razy jestem na drugim końcu polski i muszę jechać bo brakujr jakiegoś dokumentu który mam przy sobie. A dzisiaj? Podeśle pan to faxem albo e mailem.
@Kukiel32: to już kwestia indywidualna osoby, która cię przyjmuje. Jak pracowałam w takim miejscu to pozwalałam na dosłanie emailem skanu żeby mieć dowód, że osoba ma ten kwit, a potem donosił. Ale z biegiem czasu byłam coraz mniej chętna na takie rozwiązania bo ktoś obiecywał wysłać oryginał czy komuś przekazać i słuch o nim ginał. Także jeśli się nie da czegoś załatwić polubownie to podziękuj idiotom, którzy wykorzystują dobrą wolę urzędników
@Kukiel32: No nie wiem. Ja nie mogę przerejestrować samochodu i wrócić do Holandii. W wydziale komunikacji powiedziano mi, że mogę jechać do Holandii na umowie kupna sprzedaży. No ciekawe. W Holandii nie sporządza się nawet takich umów przy kupnie samochodu używanego. Pomijając już fakt, że musiałbym zapłacić za tłumaczenie.
@Kukiel32: Załatwianie spraw urzędowych mailowo to aberracja, jaką masz pewność, że korespondencja nie wyciekła? Jaką masz pewność co do tożsamości osoby, która go wysyła? Nie ma żadnej. Jest parę sposobów na wnoszenie pism urzędowych: ePUAP-em (który jest #!$%@?ęty, ale działa) albo wysyłanie dokumentu podpisanego certyfikatem elektronicznym (na twoje osobiste dane osobowe). Te 2 sposoby dają większe prawdopodobieństwo co do prawdziwości tożsamości, reszta sposobów jest gówno warta.