Wpis z mikrobloga

TLDR: Epidemia jeszcze dobitniej uświadomiła mi, że jako biurowy szczur jestem światu zupełnie nieprzydatny.

Jestem handlowcem w firmie zajmującej się eksportem (nie mogę zdradzić branży, bo łatwo byłoby mnie wtedy wystalkować. Mogę jedynie zdradzić, że towaru, którym handluję nie znajdziecie na sklepowych półkach). Mam niskie stanowisko, a ponieważ słabo się sprawdzam, raczej nie mam szans na jakikolwiek awans (prędzej mnie czeka zwolnienie). Obecny kryzys pokazuje, ile tak naprawdę warte są zajęcia takie jak moje. Światu do przetrwania potrzebni są lekarze, pielęgniarki, inżynierowie, naukowcy, kierowcy, służby, nawet sprzedawcy w sklepach spożywczych, a nie trybiki codziennie pracujący na zysk prezesów (w dodatku kiepskie trybiki). Już pomijam wszelkich celebrytów, influencerów, marketingowców, HRowców, 90% polityków, bo to wiadomo nie od dziś). Żałuję, że tak pokierowałem swoim życiem. Będę próbował znaleźć inną, bardziej społecznie odpowiedzialną pracę, ale pewnie nie będzie nawet szansy, by się z niej utrzymać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przemyslenia #koronawirus
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ivbefre: to pocieszę Cię, że ja jestem fizykiem w trakcie doktoratu z fiz. jądrowej i też nie jestem potrzebna w tym kraju :P również będę zmieniać zajęcie, myślmy pozytywnie, trzymam za nas kciuki :) powodzenia
  • Odpowiedz