Wpis z mikrobloga

@puzonyyx:ten kto proponuje wyjście jest zapraszającym i po jego stronie jest ustalenie miejsca, czasu a także niektóre opłaty. Nie zmienia się on aż do końca spotkania.

Ale oczywiście nie mówimy tu o spotkaniach jakichś pracowników fizycznych na piwo za 2zl bo to by ich zrujnowało finansowo xd mówimy o cywilizowanych ludziach dla których status i opinia jest ważniejszy niż 20zł.
  • Odpowiedz
@Pierorzek: Mówimy tu o spotkaniach młodych ludzi, którzy poznają się na Tinderze i nie sadze, że ta etykieta ma tu zastosowanie. Jeśli nawet, to nie sadze, żeby kobiety o niej wiedziały, bo nigdy mi jakoś żadna nie zaproponowała, że zapłaci za wszystko co zjadłem dlatego, ze to ona wybrała knajpę :D
  • Odpowiedz