Wpis z mikrobloga

Żyje sobie w 60 tysięcznym mieście i tak sobie jedząc śniadanie patrze przez okno i widzę parking z------y samochodami gdzie tyle samochodów o tej godzinie to na święta jest, ludzie grzecznie stoją w kolejce bo do marketu wpuszczają tylko 50 osób, panie w piekarni od kilku dni w maskach i rękawiczkach, praktycznie brak pieszy dosłownie może raz na 5 minut ktoś idzie albo jedzie rowerem, otworzyli największy market w mieście chyba wczoraj i gdzie normalnie byłyby tłumy to teraz dosłownie kilka osób koczowało pod drzwiami. No i niby wszystko fajnie ludzie się dostosowali do epidemii, ale z drugiej strony czytam w internetach, że w wielkich miasta niemal grille ludzie w parkach rozpalają. Pytanie czy ludziom w metropoliach o------o czy jednak jest to zjawisko wyolbrzymiane przez media społecznościowe.
#koronawirus
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach