[mitochondrion]

Mam rację czy nie? Bo odwołałam spotkanie z przyjaciółką, miałyśmy zrobić sobie babski wieczór, ale stwierdziłam, że przecież na coś są te kwarantanny i zalecenia, żeby siedzieć na dupie. Ale obraziła się i mi głupio trochę, że jednak przesadzam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Drugie zdjęcie w komentarzu
#koronawirus #kwarantanna #pytanie #logikarozowychpaskow #zalesie

[mitochondrion]

..

[S.....S]

@mitochondrion: xD no wlasnie o takie podejscie sie boje - foch, bo jak mozesz uwazac xD. #!$%@? miej.

[raqjp]

@mitochondrion: jaka jebnieta, aż się zagotowałem, weź się nie przyznawaj do niej

[R.....K]

@mitochondrion: koleżanka jest #!$%@?ęta, a ty jesteś uległa w stosunku do niej ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Voque]

@mitochondrion: Dobrze robisz.

[Mateusz]

@mitochondrion: prawidłowe zachowanie z twojej strony, szacun!

[histaminapusz]

@mitochondrion: jakbym niektórych z mojej rodziny słyszał

[Mirekzkolega]

@mitochondrion: po co ci taka przyjaciółka

[nalia91]

Dobrze robisz, my też odwołaliśmy wszystkie spotkania, choć planowane z dużym wyprzedzeniem. Jak przyjaciółka tęskni, to niech do Ciebie zadzwoni na video w Messenger ;)

[r4p7ss]

@mitochondrion: p o j e b a n a

[Blaskun]

@mitochondrion: Zróbcie sobie razem kwarantannę. Same. W bieliźnie, Okładające się poduszkami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[gtk90]

@mitochondrion: w domu możecie się spotykać przecież, chyba, że serio uważasz, że ona jest w jakiejś grupie ryzyka. Możecie też spotkać się w prywatnym mieszkaniu i zachować bezpieczną odległość. z takim nastawieniem to przez najbliższe miesiące nie powinnaś w ogóle wychodzić z domu, a jutro setki tysięcy ludzi pójdzie normalnie do pracy

[myidioci]

@gtk90: Teraz każdy jest w grupie ryzyka. Podejściem typu: "ale to moja psiapsiółka, więc na pewno jest ok", daleko nie zajedziemy.

[Pilaf]

@mitochondrion: okej, to powiedz mi tylko czy jutro albo w tym kolejnym tygodniu pójdziesz do sklepu kupić świeży cheleb. jesli tak, to jesteś niesamowitym dzbanem. jak kwarantanna, to siedź na dupie i nawet nie myśl w ogóle wychodzić z domu. jednak coś czuje, że tego nei zrobisz xD

[Schwarzenberger]

@mitochondrion: xD bez przesady, tu chodzi o przebywanie w dużych skupiskach ludzi a nie spotkanie w 2 osoby, sklepy spożywcze masz otwarte, kościoły do 50 osób też, to są większe problemy

[mitochondrion]

@Pilaf nie biegam codziennie po świeże bułki, wyjścia do sklepu ograniczyliśmy do minimum, trochę zapasów jest...
Wiadomo, że wyjść będzie w końcu trzeba, ale tak samo u niej w domu. Według mojej logiki, to jeśli ktoś z mojej rodziny się zarazi, dajmy na to wychodząc do sklepu to moja rodzina będzie chorować, a nie moja i kolezanki

[Pilaf]

@mitochondrion: mam rozumieć, że do pracy też nie pójdziecie przez najbliższy miesiąc? bo nie wyobrażam sobie, że będziecie zarażać potencjalnych somsiadów xD

[mitochondrion]

@Pilaf matka pracuje normalnie i ma kontakt z ludźmi, ojciec w pracy praktycznie z nikim się nie widzi, ale uważam, że to wręcz przemawia na moją korzyść. Większe ryzyko, że matka coś przyniosła, to po co to ewentualnie przekazywać dalej? Ale rozumiem też o co ci chodzi. Może rzeczywiście trochę przesadzamy z tą paniką, ale to czas pokaże

[szpongiel]

@mitochondrion: jeśli masz samochód żeby do niej dojechać oraz będziecie tylko we dwie u niej na chacie to myślę, że nie musiałaś odwoływać

[arcxa]

@mitochondrion: dalas sie poniesc zbiorowej panice, ale jako twoja kolezanka powinna zrozumiec i zaakceptowac twoje ulomnosci. wiec w sumie nie wiem co mam o tym myslec.