Wpis z mikrobloga

Widzę, że Nagroda Nobla już od dawna była farsą w wielu przypadkach:

W 1905 roku Mendelejew został przyjęty w poczet członków Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. W następnym roku Komitet Noblowski nominował go do nagrody w dziedzinie chemii za stworzenie układu okresowego pierwiastków. Sekcja chemiczna Akademii wniosek poparła, co było właściwie równoznaczne z przyznaniem przez Akademię nagrody. Niespodziewanie na plenarnym zgromadzeniu dysydencki członek Akademii, Peter Klason, zgłosił kandydaturę Henriego Moissana, z którym utrzymywał znajomość. Cieszący się wielką estymą szwedzki chemik Svante Arrhenius, choć nie był członkiem Komitetu Noblowskiego z dziedziny chemii, również naciskał, by odrzucić kandydaturę Mendelejewa, argumentując, że jest to odkrycie zbyt dawne, by przyznawać nagrodę za rok 1906. Współcześni tym wydarzeniom utrzymywali, że Arrhenius powodował się zazdrością i odwetem za krytyczne uwagi Mendelejewa dotyczące jego teorii dysocjacji elektrolitycznej. W wyniku gorącej dyskusji większość członków Akademii zagłosowała na korzyść Moissana. Próby nominowania Mendelejewa w 1907 roku zostały udaremnione przez kategoryczny sprzeciw Arrheniusa.


¯\_(ツ)_/¯
#ciekawostki #nauka