Wpis z mikrobloga

@Scaab: dla mnie dobrym wyznacznikiem tego czy jest się alkoholikiem jest to czy się coś przez alkohol zawala. Jeśli nie pasujesz przez to kontaktów, nie spóźniasz się do pracy, pijesz za swoje itp. to wg mnie nie jesteś alkoholikiem. Czym to się różni od oglądania serialu codziennie? Rozrywka jak każda inna. Ważne tylko żeby nie przegapić momentu gdy zaczyna wpływać na życie.
  • Odpowiedz
@Polanin: dlaczego zakładasz że kazdy ma takie same słabości? Jak byl szal na kraftowe piwa to codziennie sobie degustowalem 2. Gdy uznałem że poznałem już dość to zwyczajnie przestałem. Jeden jest podatny a inny nie. To samo tyczy się wszystkiego: jeden zrobi z siebie spaślaka słodyczami a inny nie.
  • Odpowiedz
@bartoszp: jak pijesz codziennie 3 piwa przed snem, nieważne czy kraftowe czy nie, to będziesz miał problem jeśli w czas nie przestaniesz. Jeśli przestajesz i pojawiaja się problemy z snem, skupieniem itp. to jesteś alkoholikiem.
  • Odpowiedz
@Polanin: głupoty gadasz. Przeciętny Polak sobie o wiele bardziej szkodzi pijąc kilka herbat z cukrem do 3 bułek z serem lub kanapek z masłem, jajkiem i majonezem przed snem niż gdyby zamiast tego wypił sobie powoli piwo.
  • Odpowiedz
@bartoszp: jeśli ja gadam głupoty to Ty za przeproszeniem #!$%@? jak potłuczony. Mówimy o 3 piwach na sen, a Ty wyjezdżasz z kajzerkami. Jak sam pijesz i szukasz usprawieldliwienia to lepiej poszukaj pomocy. Picie po kilka piw codziennie, nawet jeśli od czasu do czasu robisz przerwę to alkoholizm. Poczytaj, doucz się to może sobie pomożesz zanim będzie za poźno, a jeśli nie to przynajmniej nie będziesz szkodził innym.
  • Odpowiedz
@Polanin: nie rzutuj swoich słabości na innych. Jeśli masz kiepską i słabą psychikę, która nie potrafi się kontrolować to polecam psychoterapię zanim zaczniesz innym mówić jak mają żyć. To że Ty nie umiesz sobie odmówić kolejnego piwa po tym jak przez np. jakiś czas sobie piłeś np. dla rozrywki to nie znaczy, że wszyscy tak mają. Nie zakładaj, że każdy jest w tym temacie tak kiepski jak ty.
  • Odpowiedz
nie spóźniasz się do pracy, pijesz za swoje itp. to wg mnie nie jesteś alkoholikiem

@bartoszp:

sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż można sądzić. są alkoholicy wysoko-funkcjonujący. prawnicy, dyrektorzy banków, właściciele firm, itp.

Jak wypijam codziennie do snu 3 piwka to jestem alkoholikiem?

@Scaab:

pytanie (retoryczne) jest inne: co sobie tymi codziennymi 3 piwami załatwiasz i w jaki sposób to sobie tłumaczysz?
relaks i wyluzowanie? odstresowanie po całym dniu
  • Odpowiedz
@Scaab: źle ujęte pytanie moim zdaniem
tu nie chodzi zero jedynkowo jesteś (1) czy nie jesteś (0)

nic dobrego sobie nie robisz
90 piw * 2.5 zł = 225 zł miesięcznie wydajesz na coś co ci nie jest potrzebne
nie jest potrzebne a jest szkodliwe bo jeżeli robisz to codziennie to od tego jakość snu jest uzaleźniona

nie nazywam że to jest alkoholizm bo raz że nie wiem, a dwa że
  • Odpowiedz
@Scaab: dla mnie ważniejsze jest pytanie, jak długo już tak pijesz? Od roku, dwóch, piętnastu?

Mam znajomego który przez lata śmiał się że jest on "chlorem", traktował to jako coś niepoważnego - nie pił wódki tylko właśnie 3,4 piwka.
Niestety teraz ma fobie ludzi, prokrastynacje i apatie. A po wypiciu myśli że ma super (nie) dowcip
  • Odpowiedz
@Polanin: ale ja nie piję ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pisałem przecież szczegółowo: był sobie czas kiedy lubiłem sobie degustować ~2 piwa dziennie, ale to z 2 lata temu (pisałem, na szczycie kraftowej rewolucji). A tak to idę 1-2x w miesiącu ze znajomymi do pubu, ot całe picie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz