Wpis z mikrobloga

@Catttana: Czekej, to znaczy, że jak kupię mięso mielone wołowe z marketu w ktorym jak byk w składzie stoi jedynie „Mięso mielone wołowe 100%” to znaczy, że jest niezdrowe, tak? Ale dobrze, dajmy ten margines na to, że ładują syf do marketowych mięs. Za to jak idę do rzeźnika na rynku, w którym pani ekspedientka na miejscu mieli wybrane przeze mnie mięso to z automatu staje sie niezdrowe bo jest
  • Odpowiedz
Czekej, to znaczy, że jak kupię mięso mielone wołowe z marketu w ktorym jak byk w składzie stoi jedynie „Mięso mielone wołowe 100%” to znaczy, że jest niezdrowe, tak?


@FixASAPexpress: mieso w marketach jest najgorszej klasy jakości i jest nawalone azotynami i inna chemia. Niewazne, że w składzie ma 100% mięsa. Jest mieso i mieso, p--o i p--o, samochód i samochód...te mięsa marketowe są tragiczne.
  • Odpowiedz
@NexaT: Widać że jesteś typowym rozpieszczonym bachorem, kinder bueno, bananki i takie tam drogie smakołyki, a za te 40 złotych miał byś 30 kilogramów ziemniaków litr oleju kujawskiego i jeszcze by ci zostało na pirnce polo i cebule, nawet nie chce mi się dokładnie liczyć ile to kalorii i substancji odżywczych byś miał, kartofle z cebulką można jeść na dużo sposobów rano gotowane, po południu frytki, na kolację odsmażane gotowane
  • Odpowiedz
normalne zakupy, nie słuchaj tego p---------a zakutych łbów. jakbyś wrzucił zdjęcie kostki sera mimolette, paczki prosciutto crudo i oliwek kalmata to by ochujeli chyba, bo w życiu znają tylko smak końcówki skórzanego pasa, który z roku na rok coraz mocniej musza zaciskać, bo inflacja w-------a in pensje. Piona!
  • Odpowiedz