Wpis z mikrobloga

@boguchstein: takie kombinowanie szybko Ci się znudzi. Jeśli będziesz bazował tylko na produktach z kategorii najtańszych a jednocześnie najzdrowszych to możliwości wystarczy Ci na jakieś dwa miesiące i to przy ogromnych chęciach i ilości czasu w to włożonych
  • Odpowiedz
@FixASAPexpress: przecież nie muszę xd mogę jeść trochę tak, a raz w tygodniu pizzę czy coś tam. Ja j---e. Nie musi być skrajności, ale jak codziennie kupisz chipsy, kolę, batona, wafle i inne szajsy, to raz, że masz kilka tysięcy kalorii miesięcznie za dużo, a dwa 200-300 zł większe rachunki.
  • Odpowiedz
@boguchstein: bo Ci zaraz żyłka pęknie xD. To z drugiej strony może. Jesteś w sklepie, powiedzmy na dziale mięsnym. Widzisz zajebista szynkę wiejską, bez konserwantów za 60zł/kg. Masz na nią ochotę ale jej nie kupisz bo sobie lepsza zrobisz w domu albo ta za 25zl/kg też jest dobra?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@death070: po miałbym to pisać? Jem na mieście obiady za 20-25 zł dziennie. Czasami zdrowe, czasami mniej. Przecież nie podaje siebie, jako przykład. Podaję tylko opcje.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FixASAPexpress: nie jem szynki. Jakbym jadł, to kupuję, ale nie jem Kinder bueno codziennie, wafli ryżowych, chipsów, całej kostki masła. Więc różnica w cenie kilku plastrów szynki mnie nie rusza.
  • Odpowiedz
A czy to nie jest czasem tak że jak cię nie stać to nie jesz "rarytasów"?
O ile wzrósł koszt takiego zestawu na przestrzeni ostatnich lat?
No chyba że chcemy żeby każdy na minimalnej zajadał się kawiorem i zapijał to szampanem to inna sprawa ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FixASAPexpress: piszę poraz 10, gdyby faktycznie ludzie się trzymali zdrowej diety i ilości tego jedzenia, którą faktycznie potrzebują dziennie, to mogliby jeść produkty lepszej jakości. Sam tak kiedyś robiłem. Zamiast 140 gr dobrej jakości chipsów, brałem duże z Biedronki, bo więcej. Podobnie z innymi produktami, czego efektem było przytycie 10 kg...
  • Odpowiedz