Wpis z mikrobloga

Nigdy nie widzialem u siebie zadnych negatywnych skutkow ogladania pornografii. Wrecz przeciwnie, sam nie wiem co ja bym zrobil bez porno i masturbacji w mlodosci, gdy mialem tak ogromny poped plciowy, ze nawet jak mialem rozowa i regularnie uprawialem z nia seks to i tak odczuwalem potrzebe dodatkowego zaspokajania sie. Masturbacja jest dla mnie zreszta czyms innym niz wspolzycie z kobieta i nawet jesli bylem zaspokajany po 3 razy dziennie (np. wyjazd na wakacje) to po pewnym czasie zaczynalo mi brakowac tego doznania.

Ogladanie porno pomagalo mi zawsze uspokoic swoj poped i skupic sie na tym co dla mnie wazniejsze - nauce, sporcie, pracy, budowaniu przyjazni z innymi ludzmi, rozwoju zainteresowan. Dodatkowo z czasem odkrywalem tez swoje apetyty seksualne, poznawalem samego siebie, stawalem sie bardziej swiadomy. Rozwijala sie tez moja wyobraznia seksualna - sam bym nie wpadl pewnie na polowe pomyslow na seks i rozmaite pozycje gdybym ich nie zobaczyl w pornografii albo nie przeczytal w opowiadaniach erotycznych.

Jako mlodzieniec probowalem rozmaitych no fapow, rezygnowania z porno na rzecz zdawania sie na wlasna fantazje i nigdy to nie zdawalo w pelni egzaminu. Nie bylem w stanie sie w pelni zaspokoic bez poogladania sobie nagich kobiet.

Bylem ostrzegany, ze przez ogladanie porno zaczne miec przedmiotowy stosunek do kobiet. Tego rowniez nie zauwazylem - zostalem wychowany w Polsce wiec wiadomo, ze ksztaltowano mnie na bialorycerza, dobrego chlopca i od malego wpajano szacunek do plci przeciwnej i koniecznosc specjalnego jej traktowania. Poza tym doskonale sobie zdawalem sprawe, ze prawdziwy seks nie wyglada tak jak na profesjonalnych pornolach, trzeba byc dzbanem zeby tego nie skumac. Istnieje tez taki rodzaj porno jak amatorski i tam mozna zobaczyc jak to mniej wiecej wyglada - az mi sie pasta o bece z ruchania przypomniala :P #pdk

Informowano mnie rowniez, że przez porno zwykly seks mi nie bedzie starczal, ze nie bedzie mi stawal przy kobietach na zywo, ze bede mial problem osiagnac orgazm inaczej niz ze swoja reka. Zanim pierwszy raz zmacałem jakąś różową do porządku, nie mówiąc już o tym, że jakaś by mnie dopuściła do współżycia, obejrzalem bardzo dużo treści pornograficznych. Kiedy pierwszy raz macalem cycki to mialem taka erekcje jakiej nigdy nie mialem przy porno. Tak samo bylo przy pozniejszych razach bo nie czarujmy sie jak ktos mi bierze penisa do ust to nie ma szans zeby mi nie stanal, podejrzewam ze nawet jakby facet mnie stymulowal oralnie bez mojej zgody to i tak organizm by sie w koncu podniecil ;D.
A co z jakoscia seksu? Ja sie czulem w siodmym niebie ze kolezanka, w ktorej jestem zakochany, chce takiej bliskosci ze mna, pragnie mnie miec w sobie. Jak mialo mi sie to nie podobac? Przeciez to jest nie do porownania z dotykaniem sie samemu. Owszem, seks nie wygladal tak jak w pornolach, bo ja tez nie mam #!$%@? wielkosci maczugi jak czarni aktorzy ani nie dzielilem sie dziewczyna z kolegami. Jak dla mnie bylo okej i jak sie jakas kobieta boi bycia porownywana do aktorki porno to stawiam, ze jest po prostu slaba w lozku. Bo co w porno sie robi, czego nie mozna robic z rozowa? Oral, anal, klasyczny sex, elementy bdsm - to wszystko bez problemu przechodzi, ba, wiele kobiet lubi wlasnie taki ostry i brutalny seks, jak troche zlapiesz za wlosy, zdominujesz i generalnie pokazesz kto tu rzadzi.
No chyba ze kogos jaraja jakies ekstremalne insercje, pissing/scat czy pragna zeby ich rozowa zerznela straponem albo zostala mistress i zrobila z niego crossdressera.

Natykalem sie na artykuly, ze przez porno moj mozg zacznie inaczej, gorzej funkcjonowac. No fajnie, szkoda ze jakbym ja nie potrafil samodzielnie zaspokoic swojego popedu to moj mozg by sie zamienil w ser, pewnie zostalbym spermiarzem albo kretynem myslacym non stop o ruchaniu.

Jedyne co widzialem ze sie u mnie zmniejszylo to zainteresowanie kobietami. Jak robilem no fap to patrzac na kobiety od razu sobie wyobrazalem jak wygladaja nago, bylem łasy na wszelkie widoki typu dekolt, odsloniete nogi, kragly tylek pod spodniami. Dzieki temu, ze zaspokajalem sie sam moglem z dystansem patrzec na kobiety, podchodzic do relacji z nimi mniej seksualnie, ostrozniej dobierac sobie znajome i partnerki, miec wyzsze wymagania niz "byle by miala dziure i mi dawala bo juz mnie roznosi od braku seksu". To tez oceniam na plus - nie wtarabanilem sie w zaden chory zwiazek tylko dzieki obietnicy ze zamocze.

Tyle razy mnie przestrzegano przed porno, a tymczasem przez kilka godzin w tygodniu jakis facet ubrany na czarno albo baba z #katolicyzm mi wmawiali, ze masturbacja to grzech, zdrada partnerki i ogolnie pojde do piekla za to ze mi sie chce ruchac. To dopiero wypaczalo kompletnie moja wizje jak powinien wygladac zwiazek i wspolzycie. Ale o tym nikt nie przestrzegal, to bylo cool i najlepiej zeby zajecia wdż prowadzila katechetka ;D

Nie wiem moze niektorym to porno jest w stanie jakos zaszkodzic bo nie odrozniaja fikcji od rzeczywistosci albo cos ale tak to odnosze wrazenie ze te ostrzeganie jest tak napedzane bo jak facet sie umie sam zaspokoic to nie potrzebuje rozowych i przez to jest gotow mniej zaoferowac kobiecie za zwiazek. No jesli to jest wypaczenie to ja sie bardzo ciesze ze zostalem tak wypaczony i nie skonczylem jako betabankomat jakiesj #p0lka

#sex #masturbacja #porno #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #opowiadaniaerotyczne
  • 6
@dewanderer: to wejdź sobie na wpisy kolesia @wyjzprz2 i jemu podobnych on tam pisze, ze nie raz pół dnia szuka odpowiedniego filmu. i to jest problem a nie Twoje trzepanko 10 minut żeby sobie ulżyć. poruszasz problem a tak naprawdę go nie miałeś. Analogicznie to że pijesz codziennie wieczorem dwa piwa nie znaczy, że jesteś alkoholikiem. Tak samo jak to że trzepałeś dzień w dzień nie robi z ciebie uzależnionego od