Wpis z mikrobloga

Dziś chciałbym napomnieć o tym jak osoby się przywiązują.

Dla mnie to okropna rzecz. Nie boję się utraty kogoś lub czegoś. Zamiast tego jestem nastawiony na to, że w życiu nic nie jest wieczne. Każda rzecz może być odebrana. Przecież wszystko ma swój piękny początek i tragiczny koniec.

Przywiązanie dodatkowo powoduje same problemy. Ciężej jest zmienić wtedy coś w życiu.

Nie wiem dlaczego, ale na samo te słowo, w głowie pojawia mi się obraz toksycznego związku, który właśnie istnieje dzięki przywiązaniu, podczas gdy dawno powinien umrzeć. Nie miałem nigdy styczności z takimi. Może to wpływ internetu lub otoczenia? Coś jak czerwony młotek, heh.

Dodatkowo przywiązanie powoduje podatność na manipulacje. To akurat widuję często w pracy, ale na szczęście nie na sobie.

Piękna rzecz, móc się odciąć od czegoś bez najmniejszego problemu. Przeciąć problematyczny węzeł za pomocą noża wykonanego z czystej siły.

Dlaczego więc się przywiązujemy?
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach