Dziś wcześnie. Jestem trochę zmęczony, myślałem o tym żeby wyjść na spacer, ale zostawię to na kolejny tydzień. Teraz skupiam się na przetrwaniu tego tygodnia i wyczekiwania na dłuższy, ciepły dzień.
@Poczatek_twojego_zycia: Te twoje posty wyglądają jakbyś na sile się starał robić z siebie ofiarę. Odkładanie SPACERU na kolejny tydzień? Jeśli masz jakieś problemy z nogami to sorry.
Wczoraj byłem wkurzony na siebie, dziś również jestem. Do tej pory nie jestem dość usytysfakcjoniwany sobą. Zwyczajnie myślę, że nie jestem wystarczająco dobry w żadnym możliwym zakresie swoich umiejętności. W głowie skaczą mi myśli - "Więcej!", "Stać Cię na więcej!", "Potrafisz lepiej!", "To wciąż za mało!". Te głosy nie ustają i nigdy nie przestaną istnieć.
Zmęczony, ledwo żywy. Ostatnie weekendy spędzam patrząc się w sufit. Mam dosyć życia w tygodniu, a przez to umieram w weekend. Muszę na siebie zacząć narzekać, bowiem miałem coś zmienić w życiu dalej, a teraz wegetuję. Nie chcę zwalać na zimę i złe warunki w domu, ale niestety trochę to ich wina. Moja wina jest w tym, że zbyt mało aktualnie robię. Jestem szczerze wymęczony pracą, która mnie zbyt mocno absorbuje.
Plusy: + Nie bulisz astronomicznych cen jakiemuś januszowi za możliwość wegetacji w klatce 2x2m + Wiesz jakie są zasady w domu + Ktoś może Ci pomóc z problemem/obowiązkiem
Walentynki, co? Jak dla mnie to mogą nie istnieć. Nie dlatego, że wciąż jestem sam. To dlatego, że zawsze uważałem, że cały rok, godzina w godzinę, sekunda w sekundę powinniśmy pamiętać o drugiej połówce. Zawsze starałem się wszystko robić wszystko najlepiej jak potrafię. Gwarantuję też sobie, że w przyszłości również tak będę się starać.
Oprócz tego dnia, wszystko po prawie staremu. Powoli i do przodu. Nigdy w tył.
@YellowDogo: nie rozumiem dlaczego ćma miałaby być niebezpieczna dla siebie/innych. Nie słyszałem o przypadku morderstwa przez ćmę albo innych takich przypadkach.
Tym bardziej mamy przypadek mądrej ćmy-człowieka, którego możnaby nauczyć w które światełka można się wlepiać.
@PochodnaFunkcji: mały bug w genetyce to również uważanie się za ćmę czy konia. Czy robisz tym komuś krzywdę? Chcesz się zmienić i żyć szczęśliwie. Różnica jest taka, że ciężej sobie skorygować rasę
Chciałem napisać, żeby przekazali im te chore dzieci, o które tak walczyli, ale bym niewiniątka oddał pod opiekę ludziom z gwoździem w głowie, co byłoby bardzo złe dla noworodków.
Wyobraźcie sobie, że cała historia świata, to jest walka z radykalnymi lewakami, żeby zaakceptowali świat taki jakim jest, zamiast odwoływać się do swoich chorób psychicznych. Próbujesz przekonać lewaka z lasu, że zdrowe dzieci i nastolatki nie powinny mieć możliwości zmiany płci ze względu na ich widzimisię? Ty kleruchu głupi! Dziecko czuje się inaczej. Próbujesz przekonać zatwardziałego lewaka że czarnych powinno się zwyczajnie edukować, wyciągać ze slumsów i traktować jak
@Bounty: ani tym ani tym, kolego. Protesty w USA prawaków były i jeszcze są, nie zaprzeczę. Są one niesłuszne zresztą. Ale to też nie powód by kolejna banda idiotów dosłownie po przeciwnej stronie wagi całowała obuwie czarnoskórym.
Związki gejów związkami, ale to zalążek do tego, by mogli gryźć dalej rękę i wnioskować o adopcję, która już powinna być zakazana, bo mam wątpliwości do tego, czy potem dzieci by nie postanowiły dalej brnąć
Szkoda tylko, że ten obrazek nie pasuje do całości, bo uważam, że kolor skóry i rasa nie powinna mieć znaczenia, dopóki nie jest się s--------m.
A kobiety dobrze robią, że wychodzą na ulice i walczą. Wspieram je w tym, bo mają częściowo rację i to co narzuca pis z klechami to za wiele. Ale tutaj już nie chce mi się dużo rozdrabniać, w skrócie powinno bardziej
@Bounty: Nigdzie nie napisałem, że czarnoskórzy czy inne rasy nie potrafią się rozmnażać i przez to są chorzy, ale sami nie uważają tego za chorobę i mimo to chcą to wyrównać adopcją. Chotto matte kolego, hold your horses
@smallboobslover: no bo można sobie pospermić w spokoju do niej xD Proszę dać spermiarzom spokój. Sami na siebie bat kręcą. Jak istnieją tacy ludzie, to normalną rzeczą jest, że ktoś ich wali na kasę ile wlezie.
Eh, muszę to zrobić. Ten januszex mnie dobija. Obiecują podwyżkę od 6 lat i nic. Przychodzę jutro z wypowiedzeniem umowy. Zobaczymy co szef na to powie. Jestem aktualnie jedyną osobą na dziale która bez niczyjej pomocy da sobie radę, bo reszta to nowe osoby. Miałem je uczyć, ale wali mnie to. Obieram od razu cały mój urlop i wypadam z tego gówna zwanym firmą. Po 16 opiszę wam co i jak. #
- Jestem gruba i ochydna, nikt mie nie kceeeeee!
Also @KapitanJaszczurka
- Hyhy mój były napisał coś śmiesznego i się starał. Pacz jaki idiota xd