Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1334
Czy tylko ja się nie przejmuje poziomem trudności w grach? Szczerze to wolę ustawić niższy poziom i cieszyć się grą, zagłębić się w fabule i spokojnie eksplorować mapę w poszukiwaniu ciekawych miejsc, znajdziek niż przechodzić jednego bossa przez kilka godzin i wkurzać się za każdym razem kiedy mi się nie uda.
Co myślicie?
#ps4 #xboxone #pcmasterrace #gry
  • 158
@Aryo:

zamiast przygotowywać się do walki z jakimś potworem w Wiedźminie i wynajdywać jego słabe strony, to idziesz na pałę, co spłyca rozgrywkę do samej siekaniny

Ta gra to nie jest najlepszy przykład jak chcesz to można każdego pokonać na pałę.
@Jokohama sam nie lubię łatwych gier, bo wtedy są nudy jak diabli. Lepiej w takim wypadku oglądać jakieś Let's Playe na YT, zamiast samemu grać. Poza tym, gry obecnie mają niski poziom trudności, a jego zwiększenie często polega tylko na zmianie kilku liczb.

Nie widzę też powodu by się stresować trudnościami czy porażkami. Bardziej mnie drażni otwartość świata i wielowątkowość. Najlepszym przykładem był dla mnie Wiedźmin 2, gdzie w pierwszym rozdziale trzeba
The Last of Us przeszedłem na najwyższym poziomie trudności, jeszcze z wyłączoną "echolokalizacją". Grałem chyba 4 dni, sporo razy ginąłem, ale to był przyjemnie spędzony czas.
Niedawno odpaliłem Horizona dziewczynie na łatwym (chyba jest jeden łatwiejszy poziom, ale ustawiłem jej ten), nie spodobało jej się i grę przeszedłem sam. Mimo że była na easy, to miejscami sporo się napociłem - ale nie czułem potrzeby dowartościowania się, grywałem po pracy ze dwie, czasem
@Jokohama: Ja też mam #!$%@?. Zazwyczaj są 4 poziomy trudności to gram na drugim, bo pierwszy to już bez przesady - faktycznie sam się przechodzi - nawet często się nazywa "tryb fabularny" czyli masz mieć wychylonego analoga i naciskać cokolwiek i wrogowie sami się pokonują. Ale ogólnie gry to ma być rozrywka i jest ich na tyle dużo, że wolę przejść w tym samym czasie 3 różne na normalu, niż męczyć
@Jokohama: Zgadzam się z Tobą - we współczesnych grach jest tak dużo treści że cięzko skupić się na grze + #!$%@? bossoów kilka dni - w przeszłości gry były mniej dynamiczne a fabuła nie tak bardzo rozbudowana i schematyczna
Ja mam podobnie - gra ma sprawiać mi frajdę i mam się rpzy niej dobrze bawić
@Jokohama: Zwykle gram na normalu, jakoś jak na łatwym mam przechodzić to czuje się jakbym oszukiwał.
Inaczej ma się sprawa z grami na telefon, jak przegram z dwa trzy razy to #!$%@? grę i do niej nie wracam bo się nudzę :D
@Jokohama: Nie mam tak. Wiedzmin chociazby na latwym poziomie trudnosci to wybijanie wszystkiego jak leci. Ktos ci zadaje jakies obrazenia? Nie wazne bijesz dalej. Za to na najwyzszym poziomie trudnosci to chociaz przez jakis czas jak wylapiesz 2 ciosy od losowego moba to padasz. I tak jest lepiej odwzorowane, bo Gerlat nie byl zadnym tankiem i faktycznie jak juz dostawal to mial problemy.
Szczerze to wolę ustawić niższy poziom i cieszyć się grą


@Jokohama: czyli wolisz grać jak noobek i nie mieć żadnego wyzwania ze względu na AI przeciwników które na niższych poziomach trudności jest upośledzone oraz z powodu zachwianego balansu

@Jokohama: kiedyś grałem dla wyzwania i lubiłem trudne gry ale w pewnym momencie naprawdę pękła mi żyłka i od tego czasu mam to gdzieś, a wręcz nie lubię trudnych gier. Teraz gram raczej na normalnym chyba że gra jest wyjątkowo fajna albo wyjątkowo banalna.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@ZlyWydr: bo jestem noobem. Gram dla frajdy i chyba to mi sprawia przyjemność. Przychodzę zmęczony po pracy, grzeje pitce donatello 4 sery, otwieram piwo i po prostu lubię przechodzić świat gry na swój sposób. Spodoba mi się coś co zobaczę na horyzoncie? To tam idę bez myśli, że po drodze dopadnie mnie ktoś i powali dwoma ciosami.
Czy tylko ja się nie przejmuje poziomem trudności w grach?


@Jokohama: Wkurza mnie takie formułowanie zdania. Tak, tylko ty na całym świecie, wyjątkowy płatek śniegu. Sam gram na poziomie normalnym, bo gram dla rozrywki, a nie żeby 10 razy robić to samo i się wkurzac.