Wpis z mikrobloga

@luczyk: im jestem starszy tym bardziej się zgadzam z testo. p0laki to biedaki mentalne. Przyzwyczajeni do taniochy i tandety. Nie czytający książek nie chodzący do teatru. Nie mówię wszyscy ale większość.
Wiecznie malkontenci wylewający swoją żółć.
  • Odpowiedz
Nie czytający książek nie chodzący do teatru.


@wielad: Im jestem starszy, tym bardziej mnie coś takiego zniechęca. A już szczególnie lans na chodzenie do teatru i czytanie książek.

Jeszcze te książki to bym zrozumiał, bo nie wszystkie książki to #!$%@? harlekiny i Harry Potter, ale niestety takie gówno najlepiej się sprzedaje. Jeszcze nigdy nie widziałem laski w parku z "Algebrą" Kostrikina, "Analizą" Maurina, albo "Topologią ogólną"
  • Odpowiedz
@multikonto69: ale znowu na podstawie jednego bądź kilku wybryków biegania nago po teatrze wrzucasz wszystkie spektakle do jednego worka. Gdzie wcześniej sam napisałeś że nie wszystkie książki to Harlequin.
Więc tu już potrafisz podzielić książki na lepsze i gorsze ale już spektakle to tylko artystyczne gówno.

Słabe i płytkie. Wymyśliłeś jakaś #!$%@? tezę i dobierasz sobie argumenty na siłę żeby ją obronic.

Taki freethinker z ciebie.
wielad - @multikonto69: ale znowu na podstawie jednego bądź kilku wybryków biegania n...

źródło: comment_QVEMAR1SN6OdvQvgJJijlpcZs4N8RXLE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@wielad: Nie powiedziałbym, że freethinker, bo to całkiem powszechna opinia.

Nie wszystkie książki to harlekiny, ale większość książek to #!$%@? warta beletrystyka. Czytanie beletrystyki niczym się nie różni od oglądania "Kiepskich" po 1930 na Polsacie.
  • Odpowiedz
@wielad: I powiedział to typ, który narzeka na to, że ktoś tam nie czyta książek i nie chodzi do teatru XDDDDDD

No #!$%@?, błagam. Jesteś kolejnym freethinkerem, który płacze nad tym, jak inni marnują swój wolny czas. Bo tutaj się nie czyta #!$%@? jakości beletrystyki i nie chodzi do teatrów.
  • Odpowiedz