Wpis z mikrobloga

Tak odnośnie znaleziska: Od stycznia do listopada 2019 ubyło 26,1tys ludności Polski, warto przypomnieć:
Naprotechnologia forsowana przez konserwatystów i kościół

W październiku 2018 roku Ministerstwo Zdrowia podsumowało - na podstawie starego dokumentu ze wszystkimi miernikami - pierwsze lata funkcjonowania programu. Okazało się wtedy, że przystąpiło do niego zaledwie 1300 par, którym urodziło się 70 dzieci. "Dziennik Gazeta Prawna" obliczyła, że skuteczność programu wynosiła zaledwie 5 proc., a urodzenie jednego dziecka przy udziale programu to koszt ponad 440 tysięcy złotych.

In Vitro:

Jak podało Ministerstwo Zdrowia, program leczenia niepłodności metodą in vitro w latach 2014-2017 objął 19617 par, urodziło się 8395 dzieci, co oznacza wysoką skuteczność 43 proc. Koszt dla budżetu jednego dziecka z rządowego in vitro wśród już urodzonych 8395 dzieci wynosi 28 374 zł.


#neuropa #medycyna #nauka #bekazprawakow #bekazkatoli #polska #konfederacja #gorzkiezale
saakaszi - Tak odnośnie znaleziska: Od stycznia do listopada 2019 ubyło 26,1tys ludno...

źródło: comment_JhHIfwPMyfhJXUuZrUDRidr7U9HfOIZB.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To tez nie jest do konca prawda. Naprotechnologa to jedynie podstawowe badania, i proba obserwacji cyklu kobiety i wbicia sie w moment oraz unormowanie stylu zycia by usunac czynnikii srodowiskowe. Czyli podstawy podstaw higieny zycia, jak witamina C zimowa pora, sprzedane pod innym terminem jako by to miala byc metoda, technologia etc.


Tymczasem poza unormowaniem stylu zycia, do leczenia nieplodnosci poza invitro sa tysiace innych metod i rzeczy w zaleznosci od przyczyny, ja np:

- regulacja gospodarki hormonalne k/m

- usuniecie zylakow nasieniowodow

- operacyjna korekcja kszaltu macicy
  • Odpowiedz
Nie tyle ze modne, ale czytajac wypociny ludzi ktorzy neguja dzialajace na calym swiecie metody medyczne, w imie metody ktora - oficjalnie i zgodnie z artykulem ktory podales :


@przekret512: Czlowieku jakie dzialajace metody medyczne? Naprotechnologia to altmed a nie zadna medycyna. Działające? Tak samo jak prawoskrętna witamina od Zięby. Wydali setki milionów a urodziło się kilka dzieci i to w dodatku raczej przez przypadek niż ze stosowania takich metod
  • Odpowiedz
@AntyDojcz: no to o tym wlasnie pisze ze naprotechnologia to altmed, w najlepszym wypadku insrukcje poprawy higieny zycia w stylu spij 8h, biegaj, jedz zdrowo.

"Ten artykuł opisuje teorie, metody lub czynności niezgodne ze współczesną wiedzą medyczną."


Odnioslem wrazenie ze bronisz tego tutaj

To metoda którą każda para przechodzi zanim zdecyduje się na in vitro, bo nie ma innej możliwości. Grunt, żeby >jechać na KK, bo to takie modne. "
  • Odpowiedz
@saakaszi: Naprotechnologia jest metodą leczenia niepłodności - zdiagnozowania problemu i jego wyeliminowania. Ale ma bardzo wąskie spektrum możliwości.


@DanteTooMayCry: @saakaszi: @AntyDojcz: @przekret512: Naprotechnologia wbrew nazwie to przede wszystkim żadna technologia, od biedy chyba można to nazwać metodą, ale raczej mało medyczną. Oparte jest to na dziwnym subiektywnym badaniu śluzu kobiety i wpisywaniu tego w kalendarzyk i na tej podstawie określaniu dni płodnych.
  • Odpowiedz
kto ci takich głupot nagadał?


@AntyDojcz: widze, że kolejny... tym razem z medyczną wiedzą
Tak w skrócie; zapłodnienie pozaustrojowe składa się z kilku etapów, jednym z nich jest monitoring owulacji.
  • Odpowiedz
@saakaszi: Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
PAŃSTWO NIE JEST OD TEGO BY ZAPŁADNIAĆ LUDZI.
Jeśli ktoś uważa,że jest inaczej to w mojej ocenie jest #!$%@?.
I nieważne czy to in wiadro czy srapromechanika.Jak ktoś chce się w to bawić to niech to robi za własne pieniądze albo za zebrane dobrowolnie środki,a nie za podatki przymusem zabrane wszystkim obywatelom.Ludzie potrafią brać kredyty na ćwierć wieku i dłużej tylko po to żeby
  • Odpowiedz
@DanteTooMayCry: Niektóre metody wliczane do NaPro też nie rozwiązują problemu a tylko pozwalają ominąć problemy biologiczne. Zalicza się tu na przykład inseminacja plemnikami pobranymi przez punkcję u mężczyzny, któremu zupełnie nie staje, albo pobieranie jajeczek z jajników i umieszczanie w macicy w przypadku zupełnej niedrożności jajowodów. Gdy problem małżeństwa polega na czymś takim, to obserwacja śluzu i obliczanie godzin płodnych nijak nie pomoże.
  • Odpowiedz
@saakaszi: co roku w Polsce około 5 tysięcy osób popełnia samobójstwo. W Polsce nie istnieje żaden program przeciwdziałania samobójstwom. Dla porównania bilans zabitych na drogach około 3 tys. co roku. Urodzenia z in vitro około 3 tys. na rok.
  • Odpowiedz
In-vitro niczego nie leczy, tylko nabija kapsę klinikom. Kilkanaście tysi wpada, para traci zdrowie i jeździ na emocjonalnej kolejce górskiej. Czasem się udaje, czasem z tego są nawet trojaczki. A po narodzinach para jest tak samo bezpłodna jak przed.
Porządna diagnostyka i leczenie bezpłodności nie było, nie jest i się nie zanosi na finansowanie z NFZ.

In-vitro to smutny żart z chorych ludzi za grubą kasę pozostałych.
  • Odpowiedz
@kszaku:

Naprotechnologia wbrew nazwie to przede wszystkim żadna technologia, od biedy chyba można to nazwać metodą, ale raczej mało medyczną. Oparte jest to na dziwnym subiektywnym badaniu śluzu kobiety i wpisywaniu tego w kalendarzyk i na tej podstawie określaniu dni płodnych. Takie bingo dla wierzących i chyba głęboka wiara jest fundamentem tej "metody".


Nieprawda. To o czym piszesz to tylko mały wycinek tej metody. I piszę to jako ateista.
  • Odpowiedz