Wpis z mikrobloga

@xxx12321_new: Bo to były czasy przełomu w fizyce. Pod koniec XIX wieku uważano ją za naukę w dużej mierze "zupełną" i wtedy właśnie odkryto fizykę relatywistyczną i fizykę kwantową.

Otworzyły się zupełnie nowe pola, które można było odkrywać i stąd tak wielu ówczesnych fizyków zapisało swoje nazwiska na kartach podręczników.

Nie byli wybitniejsi niż nasza współczesna elita fizyków, po prostu trafili na taki okres w historii nauki, a do tego
  • Odpowiedz
W dzisiejszych czasach jak ktoś zrobi doktorat i siedzi nad książkami po nocach ale zarabia mniej od YouTubera kręcącego jak pije wódkę to jest frajerem.


@szynszyla2018: Nie czuję się jak frajer. Oczywiście zarabiam mniej, niż koledzy, którzy poszli do sektora prywatnego (w tym korpo itd.) ale za to praktycznie cały czas robię to, co mnie interesuje - czasu na pracę w zasadzie nie da się oddzielić od czasu na hobby (oczywiście wyłączając jakieś sprawozdania, wnioski i inną biurokrację, ale tego nie jest aż tak strasznie dużo). Wolę tak, niż zarabiać dużo pieniędzy, ale 8h dziennie spać, 8h dziennie siedzieć w pracy, której bym nie lubił i chodził tam tylko dla pieniędzy, a życie koncentrować w tym malutkim ochłapie czasu, jaki zostawałby między nielubianą, nudną pracą, obowiązkami domowymi, a spaniem.

I tak jest odbierany nawet u
  • Odpowiedz