Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@maslak3000: mógłbyś spróbować z jakimś mocnym detergentem (płyn do mycia naczyń, albo jakieś rozpuszczalniki na bazie SDS) zostawiając do mieszania na kilka dni (choć mieszadełko w warunkach domowych będzie trudne do zaimprowizowana)
@C4rlos: W pracy zajmuję się przeciwciałami monoklonalnymi i testami immunoenzymatycznymi i tam najprawdopodobniej zostanę na doktorat. W kole naukowym zajmuję się szeroko pojętą proteomiką (praca przy białkach) i biochemią - trochę takie hobby. A w pracy magisterskiej zajmuję się analizą danych z sekwenatorów wysokoprzepustowych (czyli głównie bioinformatyka, bo sama niczego nie izoluję - dostaję gotowe bazy danych).

@Qubalo: Dotykałam go głównie narzędziami chirurgicznymi, aby zachować sterylność i nie dopuścić do
Pobierz Siaa - @C4rlos: W pracy zajmuję się przeciwciałami monoklonalnymi i testami immunoenz...
źródło: comment_IpsdlvuaPcA6BgxpZx8vNEleqE4Oovh1.jpg
Liście szpinaku zostawiłam w zlewce zalanej alfaheksanem przez 72h w lodówce. Po tym czasie przeprowadziłam kaniulację (wenflon włożyłam do ogonka liściowego) i przemywałam roztworem PBS, aby pozbyć się alfaheksanu. PBS podawany był przez wenflon przez godzinę i spływał grawitacyjnie. Następnie dokładałam do strzykawki wenflonu 10% roztwór SDS rozpuszczony w wodzie dejonizowanej w temperaturze pokojowej, żeby nie krystalizował. I tak podłączona "kroplówka" przemywała liść przez około 5 dni. Po 5 dniach zastąpiłam roztwór
@Siaa no dobra, się jadalne to to nie jest. Dlaczego pytam. Jestem kucharzem i gdzieś to kiedyś widziałem jak z liści brzozy jak dobrze pamiętam ktoś coś takiego zrobił. Taki liść na talerzu robiłby robotę
@maslak3000: Odradzałabym jedzenie, to na pewno. Ale mimo wszystko to liść musiał zostać bardzo dokładnie wypłukany przed dodaniem do niego żywych komórek, bo inaczej by umarły. Może gdyby bardzo dokładnie i długo przepłukiwać tego liścia to byłby zupełnie "obojętny" :)
Liście szpinaku zostawiłam w zlewce zalanej alfaheksanem przez 72h w lodówce. Po tym czasie przeprowadziłam kaniulację (wenflon włożyłam do ogonka liściowego) i przemywałam roztworem PBS, aby pozbyć się alfaheksanu. PBS podawany był przez wenflon przez godzinę i spływał grawitacyjnie. Następnie dokładałam do strzykawki wenflonu 10% roztwór SDS rozpuszczony w wodzie dejonizowanej w temperaturze pokojowej, żeby nie krystalizował. I tak podłączona "kroplówka" przemywała liść przez około 5 dni. Po 5 dniach zastąpiłam roztwór
@vateras131: Szczerze? Wiedza z rozszerzonej matury z chemii i biologii w ogóle na studiach mi się nie przydała. A jak próbowałam jej użyć to wykładowcy kpili z tego co mówię. W sumie nie mam im tego za złe, bo matura to jedno wielkie uproszczenie pięknej wiedzy przyrodniczej i na dodatek z błędami, bo "pod klucz". Na studiach uczysz się wszystkiego od nowa. Jedyne co mi się przydało z liceum to rozszerzony