Wpis z mikrobloga

@wioseneczka: po co ściągać z PETu folie LDPE? niektóre tymbarki chyba z tego co pamiętam miały taka twardszą etykietę, tam był chlor i trzeba to było ściagać, żeby któregoś elementu linii przetwarzającej nie uszkodzić, ale ta folia z butelek to jest totalna bzdura....
  • Odpowiedz
@wioseneczka: hmm opakowania po pakowanej szynce, serze i mięsie, i jogurtach i serkach to wszystko niemyte i do plastiku?
Ps. Butelki po 40% i plastikowym lejkiem rozumiem do szkła bo majstry na sortowni go wydłubią czy do zmieszanych?
  • Odpowiedz
@potrzebie: myślę, że to prawda ale lepiej to działa gdy mieszkasz w bloku. Słyszałem od gościa w pracy, że u niego śmieci raz w miesiącu odbierają a najgorzej, że pieluchy trzeba wrzucać do zmieszanego, które tez raz w mc niby odbierają...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wioseneczka: a nie stłuczona szklanka do szkła, czy do zmieszanych? Bo w tv mówili, że do zmieszanych, a dla mnie to nienormalne, szkło to szkło, nie rozumiem tego xd
  • Odpowiedz
@banjo: Do szkła to tylko szklane opakowania po napojach, żywności i kosmetykach. Podobno chodzi o temperaturę topienia się, która w przypadku szklanek jest inna niż w przypadku butelek i słoików.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 102
@wioseneczka:
8. Dostarczaj posegregowany, wartościowy surowiec firmom recyklingowym
9. Płać 3 razy więcej za wywóz śmieci.

Dziękuję, postoję. Jakoś czuję, że ta cała segregacja nie ma zbyt wiele z ratowaniem planety wspólnego.
Chodzi raczej o strzyżenie kasy z baranów
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 91
@wioseneczka: spoko. Mogę segregować. Segreguję zresztą cały czas. Kiedyś były 4 frakcje, teraz zrobili 7 i podnieśli ceny.
Czy nie powinno być tak, że skoro za firmy recyklingowe odwalamy część roboty, to ceny powinny spaść zamiast wzrosnąć?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 62
@wioseneczka: swego czasu mieszkałem sporo w UK. Tam pierwszy raz spotkałem się z segregacją odpadów, gdzie cały proces był pomyślany by ułatwić życie mieszkańcom.
A więc był pojemniki na papier (wpadał tam każdy papier plus puszki), pojemnik na szkło, w którym mogły się również znaleźć ubrania, szmaty, buty. Pojemnik zmieszany i na mokre - jedzenie, bez znaczenia jakie.

Przyjeżdżali panowie dwa razy w tygodniu. Brali po jednym pojemniku i robili drugi
  • Odpowiedz