Niestety w tym roku nie mogę jechać do siebie na wigilię ponieważ moja matka zaczęła pić a obiecałam sobie, że jak znowu zacznie to moja noga w domu rodzinnym więcej nie postanie. Mój narzeczony dowiedział się o tym, że zostaję w naszym mieszkaniu, a mimo wszystko nie zaproponował bym pojechała z nim do jego rodziny albo chociaż żeby został ze mną. On nie widzi w tym nic złego i zupełnie nie rozumie dlaczego jest mi przykro. Ja na jego miejscu na pewno wykombinowałabym tak by być razem w ten dzień a nie zostawiać go samego...
Alkoholizm to choroba. Mnie trochę przykro że wszyscy pijacy w Polsce są widziani jakby to był ich wybór, rodzina ich zostawia i wyrzuty sumienia zabija myślami "Sam tak wybrał. Nie można ratować kogoś kto tego nie chce".
Cieszę się że w mojej rodzinie nie było nałogów
@daddyissues_: no właśnie, dlatego (nie)stety nigdy tego nie zrozumiesz
@AnonimoweMirkoWyznania współczuję, sama zylam w strachu tydzień temu odebrałam mamę z detoksu i wciąż się boję jaka usiądzie do Wigilijnego stołu, mimo że wierzę że nie wypije, mam ułożony plan jak spędzę wigilię bez rodziny, ale nie bralam pod uwagę tego ze poszłabym do chłopaka na Wigilię, jesteśmy raptem pół roku, ale byłoby to zbyt krepujace. U was jest inaczej bo już jesteście po zareczynach więc mega słabo wyszedł.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie koglem jechać do domu, bo nie dostałem urlopu #emigracja to swoją namówiłem, żeby jechała do swojej rodziny. Ja będę miał święta z netflixem ^^
Adam: No ale weź, ja się przyzwyczaiłem do samotnych świąt, do świętowania urodzin z przypadkowymi żulami w przypadkowym mieście, ale dla kaleki to normalne, że go wszyscy odrzucili. Natomiast jeśli opka nie jest niepełnosprawna albo poważnie chora, to nie powinna sama spędzać wigilii, zwłaszcza, że ma narzeczonego już - normalni faceci nawet byle dziewczynę biorą do domu na święta. Jak miałem jeszcze wstęp do rodzinnego domu, to na wielkanoc przyprowadziłem jedną
@AnonimoweMirkoWyznania: u moich rodziców w tym roku na wigilię będzie nawet nasz przyjaciel, bo jego cała rodzina wyjechała za granicę. Nie wyobrażam sobie, żeby ktos został sam na święta! A Twój narzeczony ma coś nie tak z głową, że nie wpadł na pomysł, zeby Cię zaprosić
lkoholizm to choroba. Mnie trochę przykro że wszyscy pijacy w Polsce są widziani jakby to był ich wybór,
@daddyissues_: nie no wiadomo. Przypadkiem przypadkiem się zarażasz od kogoś na ulicy, kto ma ciebie spojrzy. Alvo siła wlewaja czlowiekowi alkohol aż się uzależni.
Tak - alkoholizm to choroba. Ale nie jest tak, że ktoś zachoruje przypadkiem. Od lat się trabi o skutkach nadużywania alkoholu, są akcje różne, stowarzyszenia. Nie rób z alkoholików
@Dutch no pewka, niech ją niańczy żeby jej się lepiej piło. @AnonimoweMirkoWyznania narzeczony dzban bez empatii, pomyśl czy nie bylo więcej takich sytuacji
@AnonimoweMirkoWyznania: ale masz #!$%@? narzeczonego, to juz ludzkim odruchem bylo by zaproponowac zebys jechala do jego rodziny, bo pewnie na tym etapie i tak juz ich poznalas...
Czy ja jestem jebnięta czy mam rację?
Niestety w tym roku nie mogę jechać do siebie na wigilię ponieważ moja matka zaczęła pić a obiecałam sobie, że jak znowu zacznie to moja noga w domu rodzinnym więcej nie postanie. Mój narzeczony dowiedział się o tym, że zostaję w naszym mieszkaniu, a mimo wszystko nie zaproponował bym pojechała z nim do jego rodziny albo chociaż żeby został ze mną. On nie widzi w tym nic złego i zupełnie nie rozumie dlaczego jest mi przykro. Ja na jego miejscu na pewno wykombinowałabym tak by być razem w ten dzień a nie zostawiać go samego...
#zwiazki #seks #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #pomocy #kiciochpyta
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@daddyissues_: no właśnie, dlatego (nie)stety nigdy tego nie zrozumiesz
U was jest inaczej bo już jesteście po zareczynach więc mega słabo wyszedł.
@AnonimoweMirkoWyznania: no chyba nie xD
A tak serio: zarzuta jak nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Natomiast jeśli opka nie jest niepełnosprawna albo poważnie chora, to nie powinna sama spędzać wigilii, zwłaszcza, że ma narzeczonego już - normalni faceci nawet byle dziewczynę biorą do domu na święta. Jak miałem jeszcze wstęp do rodzinnego domu, to na wielkanoc przyprowadziłem jedną
@AkyszLewusie:
Możliwe, dopiero wstałem. (✿ ͟ʖ✿)
No jak nie pracuję to przeważnie tak.
A Twój narzeczony ma coś nie tak z głową, że nie wpadł na pomysł, zeby Cię zaprosić
@delirium_memes: bardziej prawdopodobne że boi się że jego rodzina narobi mu siary bo bądź co bądź to narzeczoną się wybiera a rodzinę nie
@daddyissues_: nie no wiadomo.
Przypadkiem przypadkiem się zarażasz od kogoś na ulicy, kto ma ciebie spojrzy. Alvo siła wlewaja czlowiekowi alkohol aż się uzależni.
Tak - alkoholizm to choroba. Ale nie jest tak, że ktoś zachoruje przypadkiem. Od lat się trabi o skutkach nadużywania alkoholu, są akcje różne, stowarzyszenia.
Nie rób z alkoholików
@AnonimoweMirkoWyznania narzeczony dzban bez empatii, pomyśl czy nie bylo więcej takich sytuacji
Sama mu powiedz, że chcesz iść z nim.