Wpis z mikrobloga

@rzezbiarka: Niech ten kop w brzuch, będzie motywacją do dalszej poprawy sytuacji, nie traktuj tego jako kompletnej porażki i startu od zera. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wołaj jak tam sprawa się rozwiążę, trzymam kciuki, będzie kwik w rodzinie, ale robisz dobrze.
Wesołych Świąt. ()
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 31
@rzezbiarka: Piękna imba się szykuje, miło z twojej strony że pomagasz dziadkowi. Czekam na dalszy rozwój sytuacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rzezbiarka: o ile moi dziadkowie z jednej i drugiej strony to byli kawały mend, które wykorzystywali naiwność rodziców i którzy swoimi zagraniami skłócali zarówno ich jak i swoje dzieci nawzajem to tak w przypadku Twojego dziadka to historia w stylu "wydojony z hajsu i zostawiony sam sobie". Czekam na dalszy rozwój wypadków i reakcje rodziców. Dużo zdrowia dla Ciebie, dziadka i kitku :) Jakby sytuacja była bardzo nieciekawa, że nadal
  • Odpowiedz
@rzezbiarka: Ogromny szacun !!! Bardzo rzadko sie zdarza coś takiego bo jednak caly czas slyszałaś o nim negatywne rzeczy, a jednak potrafiłaś samodzielnie ocenić. Brawo!
U mnie w godzinie też tak bylo, że dziadkowie byli potrzebni tylko jak brakowało $$
  • Odpowiedz
@rzezbiarka: Zapalanie w piecu zależy od różnicy temperatury między komora spalania a górą komina.

Rozpal normalnie jak zawsze, tylko nawrzucaj na górę trochę gazet. Gdy się zapalą, podwyższą temperaturę, wzrośnie przepływ powietrza i łatwiej zapali się reszta.
  • Odpowiedz