Wpis z mikrobloga

@typiara_z_wykopa: ja w podstawówce dostałem #!$%@? (no może to trochę za dużo powiedziane bo skończyło się na jakichś maluch zadrapaniach i rozdartym plecaku) od grupy dziewczyn, było ich 4 czy 5 ale oczywiście obstawa starszych rycerzy ortarlionu. Nawet się wtedy nie broniłem, nawet nie dlatego że bałem się tych dresów tylko od dzieciaka miałem wpajane że dziewczyn się nie bije. Długo się tego wstydziłem, ale w pewnym momencie zrozumiałem że to
@Szolim: kolego rozumiem Twoje przeżycie i zgadzam się z tym, że jak Cię biją należy oddać, bo rozumiem Twój punkt widzenia. W moim komentarzu jednak chodziło o ankietę typu "czy kiedykolwiek partner/ka Cię uderzył?"
-jestem dziewczyną, tak
-jestem dziewczyną, nie
-jestem chłopakiem, tak
-jestem chłopakiem, nie

Wtedy dużo bab by zadeklarowało, że zostało uderzonych, choć ich mężczyźni na bank twierdzą "ja? uderzyć? w żżżżżżyciu"