Wpis z mikrobloga

@Miedziany_Brodacz Normalnie żadnego blendera, marchewkę wcześniej ugotować i resztę warzyw wrzucić w mała kostkę. Wino też by się przydało ale w naszych warunkach trzeba się ostro napocic żeby fajne pasujące znaleźć
@Arhus: Otóż nie, blenduję dania, które tego wymagają.
@RodzynR: Chcesz pouczać i wyśmiewać innych, a jednak sam wykazujesz duże braki. Jamie Oliver, mówi Ci coś to nazwisko? Aby uzyskać odpowiednią konsystencję sosu bolognese i przejrzystość smaków blenduje wymienione przez Ciebie warzywa. W momencie gdy miesza sos w garze wygląda praktycznie identycznie jak ten na załączonym przez autorkę zdjęciu, jemu też byś powiedział, że zapomniał o marchewce czy selerze? Masz jakieś
@Arhus: No ale co się nie zgadza? Nawet na miniaturce jest napis Jamie Oliver, więc jeżeli negujesz pozycję Olivera to równie dobrze on może być nic nie warty. Faktem jest, żę sosy albo się blenduje, albo się gotuje do rozgotowania. Według Ciebie sos powinien skłądać się z kawałków skłądników czy być jednolitą masą przenikających się smaków? Jeżeli ktoś pokazuje sos bolognese to można wziąć pod uwagę, że jest już w stanie
@Rruuddaa Polecam mielone z indyka, śmieszne ale dobrze się komponuje do spaghetti, z wołowego to najlepsze jakie trafiłem w Wawie jest w leclercu, bo oni sami je mielą chyba. To pakowane biedronkowe to gówno.

Ja jutro chyba robię "spaghetti" z ajvarem domowym i indykiem właśnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MolibdenowyTadeusz: narzeczony mojej siostry jest Włochem z dziada pradziada i on nie blenduje - kroi w drobną kosteczkę, bo i tak się rozpada przy długim gotowaniu.

I jeszcze jedno, co będzie dla was szokiem - co rodzina, co region, to inne wariacje ragu. I nie ma w tym nic złego, jest to normalne. Nawet w oryg. włoskich przepisach znajdziecie informacje, że nie ma jednego prawilnego przepisu (posłuchajcie dokładniej swoich kulinarnych guru),
@Rruuddaa: oni tak #!$%@?ą ale nazwy nie podadzą. Zwykle wykopów #!$%@?. U nas to potocznie mówi się spagetti bolonese, ale tak na prawdę to ragu czyli takie bolonese tylko bez marchewki, selera i innych, tylko mięsko pomidorki sosik cebulka.