Wpis z mikrobloga

Mirki, mam pytanie. W niedalekiej bądź trochę dalszej przyszłości planuję wesele tak +/- 130 osób. I tutaj kieruje pytanie. Pracuję od nieco ponad roku w firmie, moja pierwsza praca, mam w dziale 7 koleżanek + szef (dyrektor). Jeśli zapraszać ich na wesele to z osobami towarzyszącymi? Jak wy to robiliście, bądź jak proponujecie to ewentualnie rozwiązać? Rodzinę mam dosyć sporą, trochę znajomych, a chciałbym się zmieścić w takiej liczbie mimo wszystko.
#wesele #slub #kiciochpyta #pracbaza #korposwiat
  • 30
@ATLETICO: tak czy siak. Jeśli Ty masz sporą to sobie rozpisz i licz każdego brata/siostre/kuzyna/kuzynkę jako 2 osoby (czyli plus osoba towarzysząca). Jestem pewien, że nie zostanie Ci wolnych 16 miejsc na ludzi z pracy, których znasz tylko rok - to w sumie tyle co nic, a ani etykieta nie wymaga żeby ich zapraszać na wesele ani to twoi przyajciele/bliscy znajomi. Więc imo rozkminka zbędna :).
@ATLETICO: pracowalam prawie rok w momencie jak brałam slub. Z mojego zespołu (6 osob) ludzie dowiedzieli sie dzień po ze sie hajtałam. Menager tylko wiedział bo zgłosiłam urlop okolicznosciowy. Nikt nie miał pretensji.
3 miesiace później zenił sie ziomek z zespołu. Zapraszał cały zespół o os. towarzyszącymi.

Ogólnie i tak ci z 30% odmówi i mozesz to dopakować tymi z zespoły - troche później ich zaprosisz jak juz ci rodzina poodmawia