Wpis z mikrobloga

Czasem jadąc pociągiem jako pasażer zatrzymujemy się gdzieś na szlaku, ciemno wszędzie i tak stoimy jakieś 8-10 minut może dłużej czasami. Co się wtedy dzieje? A no w kabinie może dziać się dość sporo. Mianowicie podczas sytuacji, gdy maszynista dostaje sprzeczne sygnały (nazywamy taki przypadek sygnałem wątpliwym) lub nie jest pewny czegoś i potrzebuje skonsultować się z dyżurnym ruchu wtedy najbezpieczniej jest się zatrzymać i wyjaśnić jeśli dalsza jazda mogła by stworzyć zagrożenie. Stąd takie postoje chwilowe.
Kolejnym przykładem jest zderzenie ze zwierzyną. Wczoraj wracając ostatnim pociągiem do Poznania wbiegł nam jeleń pod pociąg. Przy takim zderzeniu trzeba sprawdzić uszkodzenia na lokomotywie, czy jest zdatna do dalszej jazdy, zgłosić uszkodzenia i wpisać do książki pojazdu. Nam akurat udało się , że tylko reflektor i schody do kabiny były uszkodzone, ale gdyby urwało jakieś przewody wtedy trzeba by było ograniczyć prędkość lub zgłosić defekt i czekać na lokomotywę zastępczą.
Jak widzicie nie wszystkie opóźnienia są z winy przewoźnika i trzeba trochę rozsądniej podejść do krytyki zapoznając się z przyczyną.
Dziś dla Was kartą bezpiecznych praktyk ! ()

A ja dziś powtórka z rozrywki, czyli zapoznanie szlaku:
17001 08:31 Poznań Główny - Rzepin 09:50
71002 11:08 Rzepin - Poznań Główny 12:26
17005 15:31 Poznań Główny - Rzepin 16:49
71006 18:08 Rzepin - Poznań Główny 19:26
#atencyjnymaszynista #pkp #intercity #100twarzykolejarzy #kolej #podroze #poznan #rzepin #bezpieczenstwo
Pociongowy - Czasem jadąc pociągiem jako pasażer zatrzymujemy się gdzieś na szlaku, c...

źródło: comment_XRNFybiwLuyJxui5nLKO2pol1657OAIy.jpg

Pobierz
  • 40
@Pociongowy: Kiedyś pociąg którym jechałem zatrzymał się w szczerym polu na kilka godzin, bo foliowa torba wisiała na trakcji i trzeba było czekać na przyjazd ekipy do usunięcia tego badziewia, smutne było słuchanie wkurzonych Januszy i bluzgania na maszynistę, że z takiego głupiego powodu stoimy.
Nie rozumieli, że ani ryzykowanie życia ściąganiem syfu z kabli pod wysokim napięciem ani rozwalenie pantografu to nie robota maszynisty, no ale cóż

Szerokich torów Mirku
@Pociongowy: to że inaczej się firma nazywa, bo PKP Semafory i Szlabany zostało oddzielone od PKP Lewa Szyna Kolejowa i PKP Podkłady Kolejowe Drewniane to nie znaczy, że to nie jest ta sama mafia. Na przykad tzw. Koleje Wielkopolskie zostały wydzielone z PKP Przewozy Regionalne, a dyrektorem został jeden z szefów tzw. związków zawodowych. To nadal jest stare, zakomuszone PKP, tylko teraz ma więcej nazw, żeby było więcej dyrektorów, więcej skarbników,
@Pociongowy Ja też miałem taką sytuację, wracałem ostatnim pociagiem regio z Łodzi do Częstochowy i między Łodzią a Koluszkami pociąg wpadł w stado dzików, zerwały gdzieś przewody od hamulców i stoimy, ale jakoś udało mi się zdąrzyc na ostatni pociąg do domu
@Pitaq czasem można coś zaimprowizować i się uda jechać A czasem uszkodzenia są tak duże że nic się nie da. I to nie tylko pasażerowie się denerwują ale i my w kabinie bo to też irytuje że nie można dokończyć pracy W spokoju i potem cała papierologia.
@Pociongowy:
Kiedyś jechałem szynobusem który potrącił dzika. Efekt, koniec dalszej jazdy, oderwało zawór powierza.
Musieliśmy czekać na drugi szynobus, który popchnął nas do najbliższej stacji, na której była mijanka. Dodam, że hamulce były zaciśnięte, po dojechaniu czuć było spalenizną. Na stacji drugi szynobus zmienił tor i przesiadka.