Wpis z mikrobloga

@opkahopka: takim żeby projektować jakieś konstrukcje to nie.
Ale zawsze mi się to przypomina bo największa konstrukcja była wysoka jak zabudowania gospodarcze, nie wiem ile to 4 - 5 m i to bez użycia gwoździ.
Nie było komputerów, telewizji się bardzo nie oglądało, a na wsi w wakacje trzeba było sobie coś wymyślić
  • Odpowiedz
@opkahopka: Po drodze do mojej cioci jest mnóstwo zakładów pogrzebowych. Myślałam że strasznie dużo ludzi musi akurat tam umierać. Nie przyszło mi do głowy, że po prostu są obok cmentarza który mijamy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@opkahopka: rodzice mi powiedzieli że rosjanie to nasi sąsiedzi. Nie mogłem skminić że za oknem mam rosjan, a na mapie to taka duza odleglosc . mimo pytań o to czy jak jeździmy do szkoły ktora jest oddalona od domu bardziej czy to już afryka w okolicy i WTF moich rodziców to zastanawiałem się nad tym ze 3 dobre lata
  • Odpowiedz
@bazinga-row

Kiedyś rodzice zauważyli reklamę banku i coś powiedzieli, że to ich Bank (nie pamiętam kontekstu) i myślałem, że są właścicielami tego banku :)


Ja myślałam, że rodzice mogą sobie w dowolnym momencie iść do okienka w ścianie i tam im wydrukują pieniądze bez względu na to czy mają coś na koncie czy nie :D
  • Odpowiedz
@opkahopka: Jak byłam mała to usłyszałam jak mama opowiadała cioci, ze urodziłam się, bo spadła ze schodów u dziadków i dokładnie rok później to niechcący powtórzyła, ale z moim bratem. Myślałam, ze dzieci powstają z wypadków i dlatego kobieta jest wtedy w szpitalu.
  • Odpowiedz
@opkahopka jak byłam mała i dostałam pierwsze "niedziecięce" buty, to wszystkim mówilam, że nareszcie mam buty dla dorosłych, bo mlaszczą jak idę.
Pamiętam ten dźwięk, umiem go sobie przywołać, ale za Chiny ludowe go nie słyszę, a rodzice mnie wysłali do laryngolog, myśląc, że to mi w uszach mlaszcze xddd
  • Odpowiedz