Wpis z mikrobloga

Sezon rowerowy dobiegł końca. Jazda teraz poza ścieżkami w niezabudowanym odludziu to walka o życie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jednokierunkowa z chodnikami, typowa osiedlówka, zza samochodu wyłania się rodzinka, dwójka bombli, na przodzie oczywiście wózek, ojciec z telefonem w ryju i wychodzi nie patrząc na drogę co się dzieje. Awaryjne hamowanie i z ryjem, że są ścieżki!!! No ścieżki nie ma, bo osiedlówka xD Nie dość, że płacę na te jedo dwa bombelki, to jeszcze bym sobie ten głupi ryj rozwalił i rower. Gdzieś tu to było: https://www.google.com/maps/@51.927833,15.498651,3a,75y,20.63h,85.07t/data=!3m6!1e1!3m4!1swykbVASs2PM7KygeBuxW4g!2e0!7i13312!8i6656

Auto zatrzymało się przed przejazdem rowerowym? To kontynuuję jazdę, ale nie, babcia w Getzie musiała zatrąbić i pogrozić palcem, bo jak to ja tak mogę jechać?! XD

Wózek? Ma koła, to na ścieżkę, pies z 5m smyczą? Idealnie aby przeciąć całą ścieżkę i chodnik i dojść do trawki.

W Zielonej są górki. 40km/h to nie problem, a jaki problem jest wyprzedzić tak wlekącego się rowerzystę, żeby po 200m skręcać w lewo? Żaden xD

4 potencjalne sytuacje wypadkowe w zaledwie pół godziny jazdy.

Najlepiej, najbezpieczniej jest w lesie. Ot kółeczko pod Zieloną Górą długości ok. 15km w większości po niezabudowanym i nieoświetlonym, gdzie zagrożeniem jest chyba tylko dzik.

Z pozytywów i zaskoczeń? Pan w BMW, skręcając w prawo widział mnie i ustąpił na przejeździe. No nie spodziewałem się. Żeby nie było, zawsze w newralgicznych miejscach zwalniam, upewniam się, a dopiero potem jadę.Bo cmentarz jest pełny tych, co mieli pierwszeństwo.
#rower #zalesie
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@booolooo: W przypadku drogi osiedlowej oznakowanej znakiem D-40 "Strefa zamieszkania", pierwszeństwo mają piesi.

Na przejazdach rowerowych zdarzają się mi bardzo często krzywe akcje, więc rozumiem. Z własnego doświadczenia bardziej to dotyczy godzin szczyty, gdzie każdemu się "spieszy".

Znaki pionowe wskazywały na DDR czy CPR - w przypadku drugiego kwestia jak znak C-13 i C-16 jest dzielony. Jeśli poziomo, to wózek ciągnięty przez psiaka jak najbardziej pasuje.

Sytuacja trzecia to chyba
  • Odpowiedz
@Ajtos: Wydaje mi się, że w przypadku trzeciej sytuacji chodziło mu o jazdę jezdnią i to, że kierowcy korona z głowy spadnie jak 200m przejedzie 40ką za rowerzystą, zamiast 50ki, więc za wszelką cenę musi wyprzedzić rowerzystę, mimo, że zaraz i tak skręca.
  • Odpowiedz
@globalbus: Za to na ddr jest inna wersja problemu - czyli jadę sobie swoim tempem, po drodze wyprzedzam jakiegoś dziadka jadącego spacerowo. Chwilę później dojeżdżam do świateł, a że nie mam zwyczaju wisieć kołem nad jezdnią to zostawiam jakiś metr odstępu. Dziadek mnie dogania i... próbuje się wpakować rowerem przede mnie.

Nigdy tego nie zrozumiem, czy aż takim problemem jest stanąć za kimś czekając przed przejazdem dla rowerów? Jak ludzie
  • Odpowiedz
@WaveCreator: @globalbus: Jeśli wiesz jak w miarę działa sygnalizacja danego skrzyżowania, to się zwalnia te 100-200 metrów wcześniej przed światłami żeby nie schodzić z roweru. Tylko trzeba się oglądać przez ramię, bo jeśli się dobrze rozpędzisz, to kierowca robiący prawo-skręt może ciebie nie zobaczyć. Oczywiście na niektórych przejazdach trzeba klepnąć przycisk, bo inaczej zielone nie załączy ci się automatycznie względem aut jadących w tym samym kierunku - czasem
  • Odpowiedz
@Ajtos: To była osiedlówka, ale nie strefa zamieszkania.

Na przejazdach to ja mam zawsze ręce na hamulcach. Ale akcja ustąpienia i pouczającego trabienia zdarzyła mi się pierwszy raz xD

O wózek chodzilolo mi wózek z bombelkiem. A pies na smyczy na całej szerokości cpr. Znak z oddzielenie pionowym, ścieżka asfalt, chodnik bruk, ciężko pomylić.
  • Odpowiedz
W przypadku drogi osiedlowej oznakowanej znakiem D-40 "Strefa zamieszkania", pierwszeństwo mają piesi.


@Ajtos: na GSM autora to nie jest strefa, bo są progi i wyznaczone przejścia.
  • Odpowiedz