Wpis z mikrobloga

@Furiat ale antynatalki powiedzą, że oni som bogaci i mogo się rozmnażać bo ich dzieci nie cierpiom. Tylko ciekawe skąd tyle przypadków depresji wśród bogatych ludzi? I pewnie Elon Musk sam by te Tesle składał.

Poza tym trzeba być nieźle #!$%@?, żeby twierdzić, że szczęście dziecka kupuje się za kasę. Jak czyjeś szczęście jest uzależnione od elektronicznych gadżetów, to skąd tyle przypadków depresji wśród bogatych ludzi? Przecież nowy srajfon powinien #!$%@?ć
  • Odpowiedz
Nie trzeba być Elonem, żeby nie mieć czasu dla dzieci... Ale nie trzeba mieć czas dla dzieci, żeby je mieć. Rozejrzyjcie się po rodzinie i znajomych. Ile realnie czasu są oni w stanie poświęcić dzieciom tygodniowo? Standardowo pracują 8h tygodniowo, rano mają czas na ogarnięcie siebie do pracy, obudzenie dzieci i odwiezienie ich do jakiejś placówki opiekuńczej... Później praca, po pracy czas na transport po dziecko. W okolicy 17 powiedzmy że rodzic
  • Odpowiedz
@HAL__9000: XD jakie programowanie. Prędzej czy później nastąpi bunt albo jak dziecko dorośnie i tak zrobi po swojemu. Jest to po prostu bardziej ambitne jak konsumpcjonizm i tyle. Kupowanie kolejnej rzeczy materialnej a potem wstawanie rano żeby zarobić na następna a w weekend się nawalić to średnie życie po prostu. Nie mówię do nikogo personalnie ze ktoś tak robi. Po prostu jest wiele takich osób.
  • Odpowiedz
@Prezes_roku: Tak każdy gada ze dzieci się zbuntują i nie podadzą wody na starość. Zadaj pytanie sobie czy podał bys matce wodę i po swoich znajomych czy podali by swoim. Może lekko odzyskasz wiarę w ludzi. Nie wiem po co zakładać odrazu najgorszy scenariusz ze naćpane dziecko poderżnie gardło matce na starość.

Poruszasz tematy depresji czy tego ze hajs nie koniecznie daje szczęście. Zgadzam się z tym, tylko kto będzie
  • Odpowiedz
@Karaolina: Każdy decyduje o swoim życiu jak chce. Jak wolisz się skupić na karierze czy coś to nic złego. Patola się zaczyna wtedy jak jesteś przekonana o swojej wyższości i wkręcasz se ze nie masz dzieci bo patola w Afryce się rozmnaża xD
  • Odpowiedz
@Furiat: Owszem, masz rację, ale nie można kierować się z góry założeniem, że dziecko w dorosłym życiu zrobi to czy tamto, niezależnie czy chodzi o tę słynną szklankę wody czy zostanie lekarzem / architektem / prawnikiem / kimkolwiek.

Mam kumpla, który co chwila gada, jak to jego córka (5 lat) zostanie lekarzem albo architektem. Zapytałem go kiedyś, a co jak się okaże, że będzie chciała zostać tancerką w teatrze w
  • Odpowiedz
@HAL__9000: No przekazanie swoich genów choćby. O ile samo zamoczenie i zapłodnienie nie jest niczym ambitnym, jest wręcz banałem, to oczekiwanie dziecka, komplety badań, wszelkie przygotowania z tym związane a na koniec poród to już trochę ambitny proces. Sam fakt ze sa szanse ze ten człowiek może coś osiągnąć jest spoko.
  • Odpowiedz
@Dutch: Dopisz Roberta Lewandowskiego do listy byczków rozplodowych. Właśnie ogłosił kolejne dziecko. Wiem wiem jesteś ambitniejszy od niego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz