Wpis z mikrobloga

Mam kłótnię z #rozowypasek stąd pytanie do #rozowepaski i #niebieskiepaski

Czy wspólne święta u jej rodziny po 6 miesiącach bycia ze sobą to nie za wcześnie? Naciska na przyjazd do jej rodzinnego domu w grudniu. Dla mnie to bardzo, bardzo za wcześnie, a taka wizyta wydaje się czymś zobowiązującym i poważnym.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 142
@gzymspiwniczny: Jak dla mnie to Ty mocno wyolbrzymiłeś całą wystuację i zachowujesz się jak ktoś kto ma mentalność człowieka z 1989 roku... to, ze zaprosiła Cie na święta nie oznacza, ze chce cie przedstawić rodzinie jako przyszłego męża czy coś w tym stylu a Ty już oczami swojej wyobraźni widzisz temat małżeństwa i oświadczyn - Ty czyba sam siebie niepotrzebnie nakręcasz XD.
Natomiast jeżeli Ty pierwszą rzeczą jaką robisz to zarzucasz
@boyano ja ze swoim tez i to bylo 10 lat temu, ale Wigilie spedzalismy latami ze swoja biologiczna rodzina. Wymuszanie na kims rezygnowania ze swoich swiat by sie pochwalic przed babcia to bardzo niesprawiedliwe. Szczegolnie, ze OP mowi, ze nie da sie tego polaczyc a ona nie chce jechac do niego nawet na koniec swiat. No slabo.
@gzymspiwniczny: oczywiście, że nie za wcześnie jeśli traktujesz ją poważnie. Ja chciałem szybko wprowadzić drugą połówkę do mojego życia (rodziny, znajomych). Wspólne święta (czyt. odwiedziny u obu rodzin) mieliśmy po 4 miesiącach, ale część rodziny poznała "przy okazji" już wcześniej, bo przecież nie było po co się kryć
@haaryballs czy jeśli co święta byłbym z inną dziewczyną, to mam założyć, że każdą z nich trzeba prowadzić do siebie lub jechać do nich?

Gdzie jest granica między traktowaniem poważnie a autonomią, samodzielnością w związku czy własnym zdaniem? Inne zdanie to olewanie partnera? W takim razie olewamy siebie w takim samym stopniu, nie wiem tylko dlaczego to mi się przypisuje negatywne cechy i ustawia sugestywnie jako tego gorszego.
@gzymspiwniczny: jeśli co roku byś miał inną to znaczy, że żadnej nie traktujesz poważnie. Nie mówię, że to negatywna cecha, jeśli ktoś ma ochotę sie wyszaleć to proszę bardzo, grunt to nie ściemniać drugiej osobie. Ja dopóki nie myślałem poważnie to z żadną z dziewczyn nie byliśmy parą - spotykaliśmy się po prostu. To jest różnica.

W momencie jak trafisz na osobę, którą jesteś gotów pokochać to sam z siebie zaczynasz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@gzymspiwniczny: Ja ze swoją jestem ponad 5 lat, blisko 2 mieszkamy razem (wcześniej chcieliśmy, ale nie mogliśmy z różnych powodów) i każdy spędza wigilię u swoich rodziców. 25 grudnia jakoś po obiedzie jedziemy do siebie. Jej i moi rodzice oraz my mieszkamy w tym samym mieście. Moglibyśmy zrobić objazdówkę po obu rodzinach, ale to żadna przyjemność. Pewnie jakoś chwilę przed świętami odwiedzimy jej i moich rodziców, ja wręczę jakiś drobiazg im,