Wpis z mikrobloga

Idąc po mieście coraz częściej widzę pary złożone z normalnych, przystojnych facetów i ulanych dziewczyn. Kiedyś z taką parą jechałem autobusem i nie dawało mi spokoju co ten gość widział w swojej lasce. No dobra, niektóre laski plus size są na prawdę fajne, ale ona? Dziwny widok, niby szczęśliwa para, której można życzyć jak najlepiej, ale zarazem strasznie niepasująca do siebie na pierwszy rzut oka. Czyżby było aż tak źle, że nawet szeroko rozumiane "normictwo" miało problem ze znalezieniem samicy?
#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
Pobierz CulturalEnrichmentIsNotNice - Idąc po mieście coraz częściej widzę pary złożone z nor...
źródło: comment_LmsDOIOfGESaQjddHWrP03DhDBIAnrDW.jpg
  • 26
no tak, bo do szczuplej i kilka oczek w skali rozowej musieli odwalac piruety na przyrodzeniu zeby byla zadowolona a tu maja fajna dziewczyne a jako ze mezczyzni moga zejsc z wymaganiami bo nie wystepuje u nich hipergamia.


@KarPaKo: sęk w tym że te grubaski wcale nie są "fajne". Przeważnie mają ego #!$%@? mocniej niż laski 10/10 dzięki atencji od spermiarzy. Koniec końców jednak chadeusze i tak się nie interesują ale
@KarPaKo: każdy związek na początku to bajka, a po pół roku się orientujesz że zatracasz się w nim i albo robisz ewakuacje albo jesteś zdominowany przez samice i traktowany jak śmieć. Weź pod uwagę że w normickich związkach to kobieta rządzi. Te hehe "zarty" że kobieta wydziela facetowi jego pensje nie wzięły z znikąd. Już nie róbmy z normików kogoś kto potrafi into związki bo to że zaruchali jedną czy dwie
@KochanekAdmina: jasne, to wynika z tego, że na początku jest odurzenie silnymi hormonami, porównywalne do haju po morfinie. Później to mija i większość ludzi, zwłaszcza w dzisiejszych czasach - kiedy młodzi są coraz słabsi psychicznie, nie potrafi sobie z tym poradzić.

Ale nie wsadzaj wszystkich do jednego worka. Są ludzie, którzy potrafią mimo tego zbudować szczęśliwy związek. Wystarczy że oboje ma trochę oleju w głowie i zapału do życia na wyższym
Ale nie wsadzaj wszystkich do jednego worka. Są ludzie, którzy potrafią mimo tego zbudować szczęśliwy związek. Wystarczy że oboje ma trochę oleju w głowie i zapału do życia na wyższym poziomie niż prymitywne stymulowanie ośrodka nagrody.


@nielegalny_imigrant: Łatwo mówić xD TO TAKIE PROSTE. Tak proste że 44% małzeństw się rozpada. Czyli praktycznie co drugie, a mówimy tu o małżeństwach. W związkach nieformowalnych to może sięgać nawet 90%
@KochanekAdmina: no i niezapominajmy ze w wieku 15-35 lat jest 150 czy tam prawie 200 tysięcy więcej mężczyzn w PL niż kobiet. Doliczyć do tego Hindusów czy Ukraińców także normictwo bierze co popadnie, na co CHAD nie spojrzy. Kiedyś patrzyłem dane gus ws ludności dokładnie już nie pamietam dysproporcji.
@KochanekAdmina: tak jak wspominałem, w dzisiejszych czasach ludzie są coraz słabsi psychicznie, do tego dochodzi seksualizacja społeczeństwa, co sprowadza u wielu ludzi #!$%@? na pierwszy tor w związku. #!$%@? jednej osoby się nudzi po jakimś czasie. Do tego dochodzi upadek zasad moralnych, które to kiedyś były jednym z kilku filarów utrzymujących większość związków.

Trzeba mieć na uwadze, że w przeszłości, pomimo iż rozpadało się znacznie mniej związków, nie oznacza to, że
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Nie gapię się na facetów, ale jak przy szkołach średnich przechodzę to młode loszki się tuczą na potęgę, różnicę widać z roku na rok.

Kiedyś myślałem, że jak taki szczupły, często bywa, że ćwiczący facet decyduje w związek z puszystą dziewczyną to ta musi mieć wspaniały charakter, no kobieta anioł.
Ale jak tak patrzę po związkach znajomych, to 3/4 z nich są opryskliwe i takie emocjonalnie, kurde nie wiem jak