Aktywne Wpisy
lukasz-idzikowskiii +519
#rozdajo
Cześć!
Mam do oddania szafkę Lumea – pierwszy meblowy produkt, który stworzyłem własnoręcznie. Wysyłka na mój koszt.
Zachęcam również do odwiedzenia sklepu: www.meublia.pl
Losowanie
Cześć!
Mam do oddania szafkę Lumea – pierwszy meblowy produkt, który stworzyłem własnoręcznie. Wysyłka na mój koszt.
Zachęcam również do odwiedzenia sklepu: www.meublia.pl
Losowanie

źródło: 20250209_124906
Pobierz
kul2000ra +116

źródło: temp_file5052676450588629027
Pobierz
Ehh jestem rozbity, załamany i nie wiem co zrobić.
Moja żona jest w ciąży - oczywiście cieszę się niezmiernie.
Ale jest jeden problem - od 5 lat, od malutkiego mamy kociaka - norweski "bez rodowodu" - w sensie właściciel od którego go kupiliśmy ma samicę norweską a zapłodnił ją dachowiec. Kot nie jest taki duży jak oryginalny norweski ale ma takie wielkie " uwłosienie".
No i żona twardo stwierdziła, że niestety mam szukać domu dla kota bo ona sobie nie wyobraża z małym dzieckiem siedzieć w mieszkaniu z kotem.
Ja jak i żona uwielbiamy tego kota.
Ale sam patrząc najbardziej optymistycznie jak mogę też nie wyobrażam sobie dziecka przy tym kocie. Kot strasznie się lenii, niezależnie od pory roku - musiał bym 3 razy dziennie biegać ze szczotką drucianą i odkuraczem - na co nie mamy siły, czasu itp.
No i mam 4 pomysły:
1. Oddać do schroniska - gdzie w h0y pęknie mi serce
2. Oddać do rodziców na wieś - wiem że moi rodzice będą się nim opiekowali itp. ale nie będą trzymać go w domu, więc kot który nigdy nie wychodził oszaleje i gdzieś ucieknie i zginie marnie ;( bo nie wie co ze sobą zrobić
3. Znaleźć kogoś kto go weźmie do domu - ale to będzie mega ciężkie bo kto by chciał 5 letniego kota..
4. Mamy balkon w mieszkaniu i myślałem ten balkon "zabudować" (w sposób jak na załączniku) - i żeby kociak sobie żył na balkonie (oczywiście będę do niego wychodził i się nim opiekował) do puki dziecko nie podrośnie. Ale boje się że na takim metrażu + mimo "ogrzanej" budy w zimie tam zwariuje. Przypuszczam, że zadaszenie takiego balkonu to też koszt z 20 tysięcy.
Jezu cieszę się, że będę miał dziecko ale tak mi strasznie smutno że będę się musiał rozstać z moim "cumplem"
W między czasie się buduje więc jak by kociak wytrzymał u rodziców 2 - 3 lata to bym zabrał go z powrotem i żył by sobie w dużym garażu nikomu nie wadząc
źródło: comment_MrfQ3Lpumke7NvK5VYBM9WElP1JNoD9c.jpg
PobierzSą kłaki i co z tego? Do piaskownicy czy na plac zabaw też dziecka nie puścisz bo brudno? A w przedszkolu na zabawkach i dywanie jakie czają się zarazki - gorsze niż ten domowy kotek może mieć.
Zwierzęta bardzo pozytywnie wpływają na rozwój
@swinka_morska: Nie zgodziłabym się z tym. To taki przesąd, że koty się przywiązują do miejsca.
Aczkolwiek oddając go do schroniska, mógłby popaść w depresję.
Komentarz usunięty przez autora
@samuraj24: Kot to idealny sposób na zapobiegnięcie alergii u dziecka, koniecznie powinien zostać. Ponadto obecność zwierzaka pozytywnie wpływa na rozwój. To idiotyzm, co ona chce zrobić. Najpierw kot, potem Ty. Nie daj się!
źródło: comment_8DAiZve2mr1ePlVWpCUTiegk2sVjhzyF.jpg
Pobierzźródło: comment_jJvGG040i35qc7Dd9zMCa0rLW30FEkg5.jpg
Pobierzźródło: comment_TH7Mtvububp2MEuPEcUfP5xzxbFVgv3h.jpg
PobierzTo rozwiązuje problem.
U mnie taki sprzęt pracuje codziennie.
źródło: comment_8kJf1xapjiQZhlsE1oNYHVVuqsxNjI1s.jpg
Pobierz