Wpis z mikrobloga

@Mescuda: Pare tygodni temu byłe ze znajomymi na piwie a ponieważ jesteśmy starzy temat akurat padł na tanie wina ( kiedyś to było ) Koleżanka zadzwoniła bo była w sklepie z pytaniem czy coś kupić i powiedziałem, że Jabłuszkoa Sandomierskie i ona razem z Panią ekspedientką szukały z 5 min tego wina. Nawet zawdzwoniłą drugi raz spytać jak butelka wygląda itd.Więc nie wszystkie ekspedienki są takie, tylko te od Lifta.
  • Odpowiedz
@Mescuda: Piękne to były czasy, nie zapomnę ich nigdy. Kiedyś po zakończeniu roku (jeszcze podstawówka) poszłyśmy z koleżanką na targ, kupiłyśmy chyba z 5 kg czereśni, chipsy i Lifta jabłkowego jaka to była impreza, to ja nawet nie. Jakoś tak beztrosko było, człowiek nie wiedział, że życie to c--j.

Lift me up
  • Odpowiedz