Wpis z mikrobloga

- Nie podobają mi się Twoje perfumy.
- Jebią szczochem?
- Dobrze, że Ty to powiedziałeś.
- I obsikaną ziemią?
- Noo.
- I jakby trochę długo stały na słońcu?
- Dokładnie tak.

Amouage Figment nie poleca się do biura.

Zapach kontrowersyjny, ale ma coś w sobie. Przyjemne zwierzęce otwarcie dość szybko zmienia się w obsikaną grudkę ziemi. Gdyby pierwsza faza trwała dłużej, to zastanowiłbym się na zakupem dekantu. W obecnym stanie uważam go za zapach dla ludzi lubiących ekstremalne doznania olfaktoryczne.

Podobny do Zoologist - Bat.

#perfumy
  • 15
@fryco: w Figmencie jest ta sama molekuła co w Ember Strangers Parfumerie i Marlou L'Animal Sauvage nie pamiętam jej nazwy ale w Figmencie pomysł jej opracowania średnio mi się podoba