Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 112
@Daleki_Jones: wdawanie się w pyskówki z klientami rzadko kończy się dobrze. Nawet jak klient nie ma racji i jest chamski. Nie chodzi o grzeczne przytakiwanie i zgadzanie się nawet na absurdalne roszczenia, ale trzeba pamiętać, że random z internetu nie ma wiele do stracenia, a odpowiedź sklepu (również wyrwana z kontekstu) wpłynie na jego reputację.
@HetmanPolnyKoronny: chyba tak to szło. "Jeden na dziesięciu zadowolnych klientów poleci firmę swoim znajomym, a jeden niezadowolony odradzi tą firmę dziesięciu znajomym" Szkoda nerwów i czasu żeby eskalować jakikolwiek konflikt, ale firmy nigdy się nie nauczą że konkurencja jest, i nigdy nie śpi i wolą się w dawać w takie dyskusje.
@poprostuzyj: zrobiłem szybki research i wydaje mi się, ze parę dni temu jakiś Mirek wrzucił na mirko zdjęcie wygiętego Xiaomi, mireczki poleciły mu oddać na gwarancję, bo zapewniał, że to nie z jego winy. Oddał, autoryzowany serwis Xiaomi powiedział, że uszkodzenie jest wynikiem wady fabrycznej. Proline powiedział i tak, że to wina klienta. Kazał mu dodatkowo odebrać telefon osobiście, mimo że wysłał go kurierem tłumacząc się tym, że "żaden z pracowników