Wpis z mikrobloga

@Opornik: Tak - kiedyś jak się kiełbę smażyło to wytapiał się tłuszcz, teraz wypływa woda, miesza się z tłuszczem z patelni i wszystko zaczyna się rozpryskiwać dookoła tworząc niemiłosierny syf na kuchence :/
  • Odpowiedz
To po lewej wygląda jak parowka, a nie kiełbasa


@lizakoo: w sklepach większość tych kiełbas markowych począwszy od ceny 6,99zł/kg do 28zł/kg to są produkty miesopodobne i po przekrojeniu wyglądają jak parówkowa :(. Takie dziekie czasy.
  • Odpowiedz
@blogger: To nie to. Jak tłuszcz i woda to pół biedy - bo się wytapia. Na moim zdjęciu jest dodane coś, co tą papkę wiąże, i nie można jej wytopić.

Jeszcze fajne jest jak białko dają jakieś rozpuszczone w solance - podczas smażenia wychodzi w postaci biało-szarej piany jak przy gotowaniu rosołu albo jak z jajecznicy.

DAWAJCIE PLUSY pls, żeby więcej osób przeczytało, może trafi się jakiś chemik-żywieniowiec. :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
@Opornik: ta z marketu zawiera pewnie jakieś skrobiowe i sojowe wypełniacze, które na patelni zachowują się jak przy smażeniu placka z mąką. W prawdziwej kiełbie tluszcz jest w postaci kawałków smalcu i się wytapia, a w tych marketowych jest wymieszany z pozostalymi skladnikami i nie ma jak wypłynąć
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Opornik: A ja mam nie smak do kiełbas typu " z dzika " rarytas psia mać . Raz kuźwa na śrut trafiłem i wolę wpierdzielieć zmieloną budę z psem w postaci parówek "Berlinki "
Do brzegu : to z prawej to widać ,że na 50% kiełbasa , a to z lewej na 50% wyrób kielbaso podobny
  • Odpowiedz