Jak to wspominacie? Boję się niesamowicie. Martwię się, że coś może być nie tak. W dalszej rodzinie ciotka zmarła podczas operacji i nie mogę przestać o tym myśleć.
@Akayari zależy czy zabieg poważny. Narkoza krótka? Długa? Ja miałem obie, dobry kolega miał dwie długie w ciągu trzech dni. Serce masz zdrowe? Brak problemów z krążeniem?
@Akayari: Ja miałem 1 przy badaniu, na początku czekałem kilkanaście sekund i nic(jeszcze nawet nie puścili xD), potem powiedziała mi lekarka, że może mi się lekko kręcić w głowie i faktycznie, tornado przed oczami nigdy takiej sytuacji nie miałem wcześniej(troche jak w filmach jest pokazane omdlenie, cały świat się kręci i bęc) ale jeszcze normalnie kontaktowałem przez jakieś 5-6 sekund, a moją ostatnią myślą była, żeby spróbować nie zasnąć i
@Akayari: Miałam krótka narkoze. Gdy podawali mi środek przez wenflon prosili bym powiedziała jak ma na imię. Moje rodzeństwo. Pamiętam że nie skończyłam mówić bo osunęłam się w niebyt. Po obidzeniu byłam trochę przytrzymana, jak po hydrocyzynie xD wróciłam do domu i poszłam spać. Dużo chciało mi się pić. Rano, następnego dnia wszystko mi przeszło.
Też bym się stresowała niezależnie od tego kto mi co powie albo co przeczytam, bo jestem znerwicowana, mnie by trochę pocieszała myśl, że GDYBY coś się miało stać to i tak tego nie ogarnę. Jedna z przyjemniejszych śmierci chyba.
@Akayari: Wspominam to jako cudowne uczucie, kiedy w końcu przestało boleć... A potem wybudzenie, było mi potwornie zimno, ale tak zimno, jak jeszcze nigdy w całym moim życiu. A poza tym spoko, nie ma się czego bać. Polecam poprosić o zacewnikowanie po uśpieniu.
Jak to wspominacie? Boję się niesamowicie. Martwię się, że coś może być nie tak. W dalszej rodzinie ciotka zmarła podczas operacji i nie mogę przestać o tym myśleć.
Po obidzeniu byłam trochę przytrzymana, jak po hydrocyzynie xD wróciłam do domu i poszłam spać. Dużo chciało mi się pić. Rano, następnego dnia wszystko mi przeszło.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
http://riskcalculator.facs.org/RiskCalculator/ Tam u góry musisz wpisać jaka to operacja i lecisz.
Też bym się stresowała niezależnie od tego kto mi co powie albo co przeczytam, bo jestem znerwicowana, mnie by trochę pocieszała myśl, że GDYBY coś się miało stać to i tak tego nie ogarnę. Jedna z przyjemniejszych śmierci chyba.