W to piękne, piątkowe popołudnie postanowiłem otworzyć butelkę wina ryżowego, rocznik 2018. Wino ryżowe jest dla mnie prawdziwym fenomenem. Jest bardzo banalne w produkcji i polecane nowicjuszom ale i doświadczeni winiarze chętnie je robią, bardzo "odporne" na błędy a jednocześnie jest winem bardzo wdzięcznym, o wielu twarzach. Może być winem lekkim, rześkim o nutach kwiatowo-ziołowych a może być winem ciężkim, wermutem deserowym posiadającym aromaty korzenne. To sprawia, że lubię to wino robić gdy surowców brak a balony stoją puste. A gdy oczy ujrzą pusty balon to serce płacze ( ͡°͜ʖ͡°)
Degustowane wino jest młode, z marca 2018 roku, butelkowane w kwietniu 2019. Zawartość alkoholu to 14%. To półsłodki wermut czego nie czuć od razu, bo jest to wino bardzo delikatne o kwiatowym, słodkim i cytrusowym bukiecie a swój wermutowy rodowód zdradza dopiero w długim finiszu. W smaku orzeźwiające, żywe, kwaskowe a na finiszu z wyczuwalnym w tle aromatem skórek cytrynowych i bardzo lekką ziołową goryczą. Doskonały aperitif.
Tak ładnie to napisałeś, że chyba pójdę jutro wyszukać jakiś wolny dymion.
@corrs: Idź koniecznie :) Ja jutro nastawiam hibiskus, czarną porzeczkę i "rodzynkowe klasy ekonomicznej" ( ͡°͜ʖ͡°) do spożywania przy grillu ze znajomymi. Czekam niecierpliwie na winogrona, aronię, dziką różę j jabłka, ale widok pustych balonów zbytnio ranił me serce (╯︵╰,)
widok pustych balonów zbytnio ranił me serce (╯︵╰,)
@Zawodowy_Janusz: To rozumiem :) Nie czekałem do jutra, już wytargałem jeden, odświeżyłem, odkaziłem, przygotowałem osprzęt i jutro stawiam. Dawno ryżowego nie robiłem, chętnie sobie odświeżę, pewnie coś w stylu Skrzycha. Muszę tylko dygnąć po kilka dodatków, a to się pewnie spoko jutro zrobi. Zdrówko :))
@Zawodowy_Janusz: Wino ryżowe, to jedno z tych win, które bardzo chciałbym spróbować od innego winiarza. W celach porównawczych z moim ( ͡°͜ʖ͡°) Mam z tym winem mały problem, bo robiłem w zeszłym roku, ładnie się klarowało, nie sprawiało żadnych problemów. Przy którymś już z kolei zlewaniu, gdy pobrałem próbkę do degustacji, to wszyscy domownicy byli zachwyceni smakiem i aromatem tego wina. A muszę dodać,
@potatowitheyes: Czyli rozumiem, że rodzyny były ( ͡°͜ʖ͡°) A siarkowałeś? No tak, wiesz, podpytuję bo naprawdę dziwne, że smak wina tak u Ciebie spadł. Ale czułeś coś dziwnego w smaku, czy po prostu kiedyś było lepsze?
@Zawodowy_Janusz: Tak, były rodzynki, robiłem wszystko tak jak w przepisie, zastosowałem się jedynie do porady, żeby ilość gałki muszkatołowej zmniejszyć o połowę. Wino wtedy gdy było tak dobre, było słodsze i pięknie pachniało, stąd mój wniosek, że miało też pewnie mniej %, bo później słodycz zniknęła, więc tak na chłopski rozum wytłumaczyłem sobie, że drożdże dojadły cukier i % podskoczył. Wino nie jest co prawda cierpkie, tak na moje amatorskie
@potatowitheyes: Nie napisałeś, czy siarkowałeś winko. Generalnie wino zawsze zmieni się z czasem, choć zmiany o których piszesz nie powinny mieć miejsca. Może za dużo powietrza w balonie? Może właśnie brak siarkowania?
@potatowitheyes: A jaki był odstęp czasu od nastawienia wina do pierwszego siarkowania? Wino było zlane pod korek? Z odległości to sobie mogę wróżyć, ale wygląda mi to na utlenienie.
@Zawodowy_Janusz: No będziesz na mnie krzyczał, bo już zwracałeś mi uwagę na to w innym wątku o winie, ale większość swojego czasu to wino spędziło w plastikowym fermentorze... ( ͡°ʖ̯͡°) Jedynie chyba na przedostatnim zlewaniu dałem je do szklanego balona, bo akurat zwolnił mi się po winie malinowym.
@potatowitheyes: OK, czyli do przedostatniego zlewania nie było siarkowane i było w wiaderku ( ͡°͜ʖ͡°) To chyba mamy winowajcę. Różnie ludzie robią, ja siarkuję pierwszą dawką zaraz po skończonej fermentacji. Znaczy, każdy przypadek rozpatrują osobno, ale przeważnie tak robię, wszystko zależy od tego co chcę osiągnąć. No i wręcz "choruję" na to zlewanie pod korek. Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić na posiadanie
@Zawodowy_Janusz: Dzięki za radę, od teraz będę pamiętał, żeby siarkować zaraz po zakończeniu burzliwej fermentacji. Szczerze to winiarstwem zainteresowałem się dopiero w 2017 roku i można powiedzieć, że to dopiero moje początki. O siarkowaniu i jego zaletach dowiedziałem się jak już kilka win miałem nastawionych. Przeczytałem o tym na mirko i w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że to były Twoje posty. Od teraz będę się starał stosować
I aż się boję zapytać co to za sposób z tym termo-uszlachetnianiem ( ͡°͜ʖ͡°)
@potatowitheyes: rozdzielanie ciekłej mieszaniny wieloskładnikowej poprzez odparowanie, a następnie skroplenie jej składników. W przypadku alkoholu proceder całkowicie zakazany (oprócz licencjonowanych producentów) na terenie RP i ABSOLUTNIE NIKT nie podejmuje się jego przeprowadzenia. Absolutnie nikt ((⌐͡■͜ʖ͡■) Nikt, naprawdę ( ͡°͜ʖ
#powodz twarze nieskalane myśleniem XD I niech nikt nie pisze że obawiali się niskich odszkodowań. Hasła są jasne, żadnych zbiorników nigdzie w Kotlinie Kłodzkiej! Nie ma nigdzie haseł "chcemy godnych odszkodowań lub nowych domów"
W to piękne, piątkowe popołudnie postanowiłem otworzyć butelkę wina ryżowego, rocznik 2018. Wino ryżowe jest dla mnie prawdziwym fenomenem. Jest bardzo banalne w produkcji i polecane nowicjuszom ale i doświadczeni winiarze chętnie je robią, bardzo "odporne" na błędy a jednocześnie jest winem bardzo wdzięcznym, o wielu twarzach. Może być winem lekkim, rześkim o nutach kwiatowo-ziołowych a może być winem ciężkim, wermutem deserowym posiadającym aromaty korzenne. To sprawia, że lubię to wino robić gdy surowców brak a balony stoją puste. A gdy oczy ujrzą pusty balon to serce płacze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Degustowane wino jest młode, z marca 2018 roku, butelkowane w kwietniu 2019. Zawartość alkoholu to 14%. To półsłodki wermut czego nie czuć od razu, bo jest to wino bardzo delikatne o kwiatowym, słodkim i cytrusowym bukiecie a swój wermutowy rodowód zdradza dopiero w długim finiszu. W smaku orzeźwiające, żywe, kwaskowe a na finiszu z wyczuwalnym w tle aromatem skórek cytrynowych i bardzo lekką ziołową goryczą. Doskonały aperitif.
Wasze zdrowie wykopowi Winiarze (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@corrs: Idź koniecznie :) Ja jutro nastawiam hibiskus, czarną porzeczkę i "rodzynkowe klasy ekonomicznej" ( ͡° ͜ʖ ͡°) do spożywania przy grillu ze znajomymi.
Czekam niecierpliwie na winogrona, aronię, dziką różę j jabłka, ale widok pustych balonów zbytnio ranił me serce (╯︵╰,)
@Zawodowy_Janusz: To rozumiem :)
Nie czekałem do jutra, już wytargałem jeden, odświeżyłem, odkaziłem, przygotowałem osprzęt i jutro stawiam. Dawno ryżowego nie robiłem, chętnie sobie odświeżę, pewnie coś w stylu Skrzycha. Muszę tylko dygnąć po kilka dodatków, a to się pewnie spoko jutro zrobi. Zdrówko :))
Wino wtedy gdy było tak dobre, było słodsze i pięknie pachniało, stąd mój wniosek, że miało też pewnie mniej %, bo później słodycz zniknęła, więc tak na chłopski rozum wytłumaczyłem sobie, że drożdże dojadły cukier i % podskoczył.
Wino nie jest co prawda cierpkie, tak na moje amatorskie
Jedynie chyba na przedostatnim zlewaniu dałem je do szklanego balona, bo akurat zwolnił mi się po winie malinowym.
Od teraz będę się starał stosować
@potatowitheyes: rozdzielanie ciekłej mieszaniny wieloskładnikowej poprzez odparowanie, a następnie skroplenie jej składników. W przypadku alkoholu proceder całkowicie zakazany (oprócz licencjonowanych producentów) na terenie RP i ABSOLUTNIE NIKT nie podejmuje się jego przeprowadzenia. Absolutnie nikt ((⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Nikt, naprawdę ( ͡° ͜ʖ