Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem 2 lata po rozstaniu z #rozowypasek. Miała być "tą jedyną", byliśmy zaręczeni. To ona zerwała, potem jeszcze pisała, że tęskni, ja ignorowałem te wiadomości. Czy to normalne, że wciąż o niej myślę po takim czasie właściwie codziennie? Już mnie to tak nie boli jak kiedyś, funkcjonuję normalnie, ale wciąż to we mnie siedzi i ona pojawia się w moich myślach przy różnych okazjach każdego dnia.

Ktoś tak ma? Pewnie znaczenie ma fakt, że wciąż jestem singlem. Ona ma nowego faceta teraz. Dodam, że jestem w tym momencie daleko od #przegryw. Co jakiś czas umawiam się z kobietami, dbam o siebie, chodzę na siłkę, inwestuję w zainteresowania. Moje życie solo wygląda całkiem spoko.

#rozstanie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 22
  • Odpowiedz
Temat rzeka. Właściwie, to ja po części przerobiłem coś takiego na psychoterapii (ale to znów z innego powodu). Mi czasem przemyka obraz dziewczyny, która "chciała coś ode mnie" UWAGA ponad 10 lat temu , a ja wtedy nie byłem zainteresowany. Później jakoś tak wyszło, że razem tańczyliśmy na imprezie. Nigdy parą nie byliśmy.
Teraz w sumie wisi mi to, co ona robi, gdzie jest. Mam swoje życie i mnóstwo innych dziewczyn, dla
  • Odpowiedz
Tylko do niej nie wracaj, bo skoro raz postanowiła, że nie chce z Tobą być, to już nigdy nie będzie w stanie Cię pokochać, a przede wszystkim szanować.
  • Odpowiedz
@NuovoInizio: Ja nie potrafię poznawać nowych dziewczyn bo szukam wewnątrz cech podobnej do swojej byłej i to jest denerwujące, z drugiej strony uwielbiam dziewczyny które naprawdę są coś wart więc no z tym jest cholernie trudno. Ale masz rację co do siłowni czy staraniu się bycia aktywnym człowiekiem
  • Odpowiedz
@NuovoInizio: Szanuję ze sobie jakoś z tym dałeś radę i życzę ci powodzenia przyjacielu. Ja narazie mam trudne dni ale jakoś daję radę chociaż mnie kusi zobaczyć co u niej ale się powstrzymuję majac w myslach obraz ze skoro ona ma mnie w #!$%@? imprezuje dobrze sie bawi to po co ja mam się nią martwić?
  • Odpowiedz
@NuovoInizio: U mnie przyjacielu chodziła na imprezy i stała się z dnia na dzień zimna,traktując mnie z dystansem chociaż do końca nie wiedziałem co zrobiłem zle. Zazdroszczę jednak ludziom którzy #!$%@?ą się tak szybko
  • Odpowiedz