Aktywne Wpisy
NuklearnySzpadel +246
Mój robot odkurzający właśnie popełnił rytualne sudoku. Puściłem go na łazienkę, a ten wjechał pod kibel nadziewając się wyłącznikiem. Jakież było moje zdziwienie gdy w trakcie odkurzania usłyszałem „clean up paused”, a za chwilę „turning off” XD
#robotodkurzajacy #xiaomi #sprzatanie #heheszki
#robotodkurzajacy #xiaomi #sprzatanie #heheszki
![NuklearnySzpadel - Mój robot odkurzający właśnie popełnił rytualne sudoku. Puściłem g...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/46cd79c2e80213ce885501fc742c51876e7a21debb5d6feed29a5f2d0fc375d9,w150.jpg)
źródło: IMG_9165
Pobierz![Lolenson1888](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Lolenson1888_2IG5IkJoqB,q60.jpg)
Lolenson1888 +17
Gdybyście mieli wymienić 3 największe zmarnowane talenty w XXI wieku, które śmiało miały potencjał by sięgnąć po Złotą Piłkę, to byłby to Balotelli, Pogba... i kto jeszcze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mecz #pilkanozna
#mecz #pilkanozna
#medycyna #zdrowie #panstwo #zalesie #rakcontent
Muszę się wygadać bo już mnie bierze nerwica.
Tyle w telewizji politycy mówią, że no wykrywalność i leczenie raka jest na lepszym poziome,szybsze terminy i w ogóle, darmowe badania. Rzygać mi się tym chce i tym państwem (34 lata mam), od 20 roku życia (czyli 14 lat) zabierają mi podatek na służbę zdrowia. Przyszło mi skorzystać w końcu z lekarza i specjalistycznych badań (zdiagnozowany rak jelita) - to porażka.
Ale zacznę na wstępie - od 7 - 8 miesięcy zacząłem mieć dziwny obiad, mianowicie dość częste biegunki. No i to była moja droga leczenia:
- Poszedłem do lekarza rodzinnego - dał mi jakieś lekki na trawienie; zażywaj miesiąc i wróć. Wróciłem bo nic się nie poprawiło, przepisał mi skierowania do lekarza od "tyłu" Wiecie jakie wolny termin na NFZ ? na styczeń 2020 rok....
- Poszedłem więc prywatnie do tego lekarza - dał mi skierowania na wszystkie badania. Morfologia, kolonoskopia, rezonans i usg brzucha.
- No i tu znowu się zaczyna: Rezonans 8 miesięcy czekania, usg 3 miesiące, morfologia z miejsca, kolonoskopia ROK czekania.... - Więc stwierdziłem że pójdę prywatnie bo objawy się nasilały...
Na samo zdiagnozowanie raka w jelicie grubym straciłem coś około 6 tysięcy polskich złotych... a teraz pewnie prywatne leczenie bo na NFZ pewnie umrę niż się doczekam (i tak zdechnę znając moje szczęście)
Na NFZ jedyna możliwa szybka diagnoza to jak by mi to pękło w 4 literach i by mnie karetka zabrała na SOR.... to wtedy by mnie zdiagnozowali - ale to by się już nic nie dało ratować...
I mam wielki żal do życia... bo nigdy nie paliłem, piłem alkohol z 4 razy w roku w śmiesznych ilościach, zdrowo się odżywiałem, uprawiam sporty (biegam, rower i crossfit) i mnie dopadło takie coś.
A jakiś grubas co codziennie kolka i czipsy a do tego odpala fajka od fajki, pociągnie do 90...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Po co tyle tych badań, litości,
Kolonoskopia wystarczy ludzkości,
Nie wiem co zrobiłeś, bo miałam to badanie,
I na NFZ trzymiesięczne czekanie,
Nie wiem czy to bait, bo ostatnie zdania,
Brzmią jak chęć gównoburzy wywołania.
Jeśli jednak nie, to rzucę dobre słowo,
Ludzie z tego wychodzą, wcale nie wyjątkowo,
Sama miałam w rodzinie dwie chore osoby,
Jeden i drugi jest teraz cały i zdrowy.
Niestety służba zdrowia w tym kraju to żart. Rząd może się gimnastykować i robić fikołki intelektualne jak tylko chce, wprowadzać nowe ustawy, nowe bajery w służbie zdrowia, ale rozwiązanie tego problemu może być
Komentarz usunięty przez moderatora
Tutaj OP - straciłem kod ?
Tzn jak jem ? Nigdy nie miałem problemu z utrzymaniem zdrowego BMI.
A co do jedzenia : No jadłem ogólnie wszystko: w sensie unikałem tłuszczy na zasadzie oleju i żarcia z dodawanym olejem, ograniczałem sól, cukier "taki sypany" jadłem raz na rok w postaci placków, unikałem zbędnych kalorii w postaci "sosów" do ziemniaków czy panierki do mięsa ryb, do obiadu zawsze jakieś warzywa
Sex?
Co do polskiej służby zdrowia masz oczywiście rację, nie dość, że terminy odległe o kilkanaście miesięcy to i partaczą wszystko. Ja czekałam na biopsję guzka piersi prawie rok, ostatecznie nawet w guzka nie trafili w trakcie xD I tak musiałam się
Ja znów pozytywnie się zaskoczyłam,
Że termin tak szybko sobie wyznaczyłam,
Odezwij się na pw, to być może tak się stanie,
Że miejsce, w którym byłam ułatwi zbadanie,
Bardzo mnie to dziwi, ludzie z mego otoczenia,
Na badanie nie czekali roku, bez wątpienia,
A mieli badanie gdzie indziej niż ja,
Więc na pewno nie wszędzie tak długo to trwa,
Może warto obdzwonić kilka miejsc kolego,
Przychodnie na uboczu słyną z
Jakie stadium. Jak niskie to szczęście w niezsczesciu.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua