Wpis z mikrobloga

@Maciek5000: pracowałem dawniej w angielskiej restauracji, w kuchni, i właśnie kiedyś pierwszy raz przyszło zamówienie „Beans on toast”. To ładnie stostowalem chleb i obok chochla tych fasolek, elegancko żeby chleb obrzydliwie nie rozmókł, no i dostałem #!$%@?, że to tak nie ma wyglądać ¯\_(ツ)_/¯ Po chwili kucharz #!$%@? tej fasolki z tym sosem na chleb i moje oczy po raz pierwszy zakrwawiły :|
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Maciek5000: to pozostałości z czasów, gdy śniadanie było głównym posiłkiem dnia robola w kopalni, w lesie czy na stoczni. Wpierdzielanie tego w roku pańskim 2019, pracując przy komputerze 8h to trochę overkill.

@Iskaryota: nadal śniadanie najlepiej jeśli jest syte, lunch w miarę też, a ostatni posiłek dnia leciutki albo wcale.
Niestety obecnie to odwrócono. Rano byle małe gówienko, sama kawa albo w ogóle nic. W środku dnia jakaś kanapka albo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Maciek5000 takie śniadanie jadą się jak musisz wstać rano i tyrac bez posiłku do wieczora albo jeżeli chcesz być knurem z miażdżyca.

@patatier: sęk w tym, że knurem z miażdżycą dużo łatwiej zostać gdy się jada tyle na kolację albo późny obiad (czyt. po robocie).
Jeśli zjesz takie śniadanie to w ciągu dnia to spalisz i luz. Na noc nie będziesz się kompulsywnie obżerać po całym dniu bycie głodnym i organizm
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gefallenerubermensch:

Właśnie chyba powinno się jeść mniej, a częściej.

To jest mit. Nie tak jedząc ewoluował homo sapiens. Na pewno jednak nie powinno się jeść często i dużo, a taką zazwyczaj alternatywę dla często i mało stosują ci co mają problemy z nadwagą.
@szpongiel no mowa o śniadaniu, nie o kolacji. Jak masz gdzie to spalić to gitarra. Gorzej jak ktoś #!$%@? takie rano i idzie na 8g do biura, gdzie siedzi na dupie i zjada jeszcze obiad o 13.
@szpongiel To nie jest mit. Stoi za tym logika. Organizm ma pewien limit wartości odżywczych, które może spożytkować w danym momencie. Homo sapiens musiał mierzyć się z przeciwnościami, np spożywać w dużej ilości pokarmy, które nie są same w sobie specjalnie zdrowe, ale pozwalają przeżyć, co w warunkach wszędobylskiej biedy jest i tak już czymś. Przykład: choćby pierogi. I różne potrawy kuchni polskiej albo niemieckiej.
@szpongiel: ja #!$%@? ale bzdury opowiadasz gościu. Czy mamy lata 90, że powtarzasz tak stare mity nt. żywienia? Nie ma znaczenia wielkość porcji ani pora. Liczy się tylko ilość kcal, makro i mikro składniki oraz jakość jedzenia. Jeść się powinno tak jak komu wygodnie. Powiem więcej jedzenie małych porcji jest nienaturalne. W przyrodzie nie ma sklepów i lodówek. Jak lew upoluje coś na tydzień to żre pod korek raz a potem
@ethics:

Nie ma znaczenia wielkość porcji ani pora.

No właśnie ma. Tzn. wielkość porcji nie ale pora (żarcie na sen) jest błędem.

Liczy się tylko ilość kcal, makro i mikro składniki oraz jakość jedzenia. Jeść się powinno tak jak komu wygodnie.

W nocy (tzn. podczas snu) nerki i wątroba oczyszczają organizm. Jeśli im nawrzucasz roboty przy trawieniu nie będą w stanie właściwie wywiązać się z funkcji oczyszczania zajęte bieżącą robotą przy
@gefallenerubermensch: Dobrze ze napisales chyba, bo to co napisales nijak sie ma do zdrowego odzywiania. Utrzymywanie insuliny na wysokim poziomie caly dzien poprzez jedzenie malych posilkow co pare godzin powoduje wieksze zniszczenie niz jeden do trzech duzych. Znaczenie ma rowniez ile zjesz w ciagu dnia, moze tatus jadl o wiele wiecej niz potrzebowal i w dodatku przetworzony syf, sztucznie dodawane cukry i wszystko na raz.
@Maciek5000: powiem Ci tak - wygląda to tak jak czasami najem się sosu z kukurydzą i później mam sraczkę.

podpowiem Ci radę - mogłeś wydrążyć lekko chleb w środku - nalać tam fasolki - położyć ser i zapiec. plus np na górę jakiś mix wrzywek. Wyglądałoby to miliard razy lepiej plus mniej węglowodanów by było
no mowa o śniadaniu, nie o kolacji. Jak masz gdzie to spalić to gitarra. Gorzej jak ktoś #!$%@? takie rano i idzie na 8g do biura, gdzie siedzi na dupie i zjada jeszcze obiad o 13.


@patatier:
takie śniadanie ma max 1000 kcal. Dorosła osoba, tym bardziej facet, spali to nawet jakby leżał #!$%@? do góry cały dzień. Na pewno zaś spali jeśli pracuje, choćby przy biurku.