Wpis z mikrobloga

Byłem na urodzinach Brajanka. Syn brata. Skończył 7 lat. Dziecko jest z tych wychowywanych bezstresowo, lekko rozpieszczonych, nieposłusznych, niegrzecznych.
Nie raz miałem z nim problemy. Kilka razy młody mnie uderzył, zniszczył drobne rzeczy w moim domu. W rodzinie chyba tylko ja widzę problem. Generalnie cała rodzina daje dziecku absolutnie wszystko czego mały chce. Miesiąc temu zachciał teleskop (koszt 1500 zł). Pobawił się 1 dzień, znudził się, zostawił.

Dobra, ale wracając do urodzin. Pomijam ilość zabawek jakie dostał (drogich).
Uderzyło mnie to, że dziadek (który żyje bardzo skromnie) nie wiedział co kupić, więc dał... 1200 zł w kopercie. 7 latkowi!

Czy dawanie tak dużo w tak młodym wieku nauczy dziecka szacunku do pieniądza?
Czy nie wychowuje się w ten sposób pokolenia "daj" (roszczeniowego)?
Czy to ja jestem dziwny?

#rodzicielstwo #dzieci #gorzkiezale #brajanek #feels
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@info287: To dlatego że dzieci za mało w rodzinie. Jakby każde dziecko miało trójkę, to dziadki by tak kasą nie szafowały. A i dziecko byłby trzymane krócej, bo nie byłoby dość czasu na rozpieszczanie...

Czyli to twoja wina bo swoich nie masz(chyba) :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@info287: ja pieprzę.
Mam dwóch niebieskich.
Moich też staram się wychowywać bezstresowo. Ale jakieś zasady tam obowiązują.

A co do kasy. Młodszy lat 7 się żalił że my to biedni jesteśmy bo jego koledzy mają więcej
  • Odpowiedz
@Dirge91: @Sl_w_k_1: nie bezstresowe wychowanie tylko puszczenie dziecka samopas bez wychowania, myslac ze samo sie wychowa.

@graf_zero: wątpie. Rodzice pewnie pracują po 12+ h na dobę a dziecku właśnie nie poświęcają należnej ilości czasu, "rekompensując" to dawaniem kasy, prezentów i niezbyt mądrych zabawek.

@info287: 1200zł jako 1 prezent na urodziny dla 7 latka to absolutne nieporozumienie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@r4do5: pytanie czy op ma swoje dzieci.
Kuzynka ma dwójkę. I uważałem że są źle wychowane dopóki sam nie zacząłem mieć.
To wszystko jest kwestia definicji.

A to że każde dziecko szuka luk w zasadach to takie jego prawo.
  • Odpowiedz
@info287: tak, ty jestes dziwny, no i zazdrosny, bo widze ze boli ci ze on dostaje wszystko a ty co najwyzej dostales pasem po dupie. i jak nie chesz tego widziec to jest proste rozwiazanie: nie jezdzij z nimi. Dziwne ze ja nie mam problemu ze swoim rodzenstwem i malymi dziecmi w rodzinie (co wiecej jestem tym fajnym wujkiem ktory zawsze wezmie na rece i zawsze sie pobawi)
  • Odpowiedz
@info287: brajanek jest już stracony, a winę ponoszą rodzice. Najprawdopodobniej dotrze do niego jakim gownem jest jak jego rodzice odejdą z tego świata, a wtedy będzie już za późno
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@info287: dzieci za mało, ja jestem w swoim pokoleniu sam i moje bliskie kuzynostwo też jest samo. Prawie 20 lat (czyli tyle, ile ma kuzynka (jest sranie się moich dziadków i jej dziadków, bo JEDYNA WNUCZKA i musimy się pokazać. A ja, że jestem starszy, no to już dla Ciebie być nie musi hehe. Kuzyn to samo, poszedł do wojska, a nie potrafi w domu nic wokół siebie zrobić bo
  • Odpowiedz
@info287: To co opisujesz to nie jest bezstresowe wychowanie. Niestety ale media strasznie zniszczyły bardzo dobre podejście do wzorców wychowawczych. To jest po prostu brak wychowania i zainteresowania dzieckiem.

Bezstesowe wychowanie jest w tedy kiedy, dziecko ogranicza się bodźce wywołujące stres. W tym przypadku podaje się granice i skutki jakie wynikają z ich przekroczenia. Wtedy dziecko żyje bez stresu bo zna nagrody i kary za dane zachowanie.
  • Odpowiedz