Wpis z mikrobloga

Ehh sprzedawanie auta w Polsce to katorga. Ludzie czepiają się rys na lakierze w 11 letnim aucie xD. Na nic gadanie, że przez ostatni rok zrobiłem rozrząd, hamulce, dokładny przegląd zawieszenia, niedawno wymieniany był olej i filtry bo dla mnie ważne, żeby auto się nie rozkraczyło i nie generowało nagle kilkutysięcznych napraw. Dla januszy około 50 level ważne jest, że auto ma rysy, obicia parkingowe na drzwiach i lekkie wgniecenie nad błotnikiem które jest prawie niewidoczne. Jedni to przyjechali całą rodziną i dla nich auto z rocznika 2013 to było jakby przeskoczyli do nowej cywilizacji i oni takiego auta nie kupią bo w ich mniemaniu takie auto to powinno być w idealnym stanie lakierniczym. O handlarzach którzy wydzwaniają i zawracają dupę już nawet nie wspomnę...
#samochody #motoryzacja #januszebiznesu #zalesie
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostatnio sprzedawałem 9 letniego Rapida. Podobne wrażenia. Handlarzy typu AAAuto czy tam OOOszusty jak to zwykłem gadać, też się trafiało z ich klasycznym podejściem: pan do nas podjedzie na inspekcję auta, posiedzi parę godzin po czym powiemy panu mocno zaniżoną cenę mając w nadziei że zmęczysz się czekaniem i spuścisz poniżej godności.
Co do rys to też się musiałem namęczyć z poprawkami, bo dużo osób narzekało na takie drobiazgi, a samochód z
  • Odpowiedz
  • 47
@markhausen: aż mi się przypomniał mój kuzyn który kupił audi od handlarza. Jaka to była wspaniała perełka, ani jednej rysy, wypucowany, zadbany w środku, pan handlarz specjalnie dla niego sprowadził. Perełka po 2 tygodniach wymagała remontu silnika za ponad 10k xD
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: coś cię dziwi? kiedyś sprzedawałem auto więc na zdjęciach widać jaki ma kolor. Gość podszedł podjarany widać do auta już chciał wsiadać a kobietka 1 zdanie "brzydki kolor, jedziemy do domu". Nic mnie już nie zdziwi.
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Kupowanie samochodów to też katorga. Kolo wystawia trzy letnie auto, rzekomo bezwypadkowe, miało mieć tylko małą stłuczkę na parkingu, a potem się okazuje, że wszystkie blachy były krzywo zamontowane, ramy spawane ponownie, poduszki strzelone, a jedyna blacha, która nie była robiona to dach (to wcale nie koniec ściemy, ale przemilczę resztę). Brat pana prawnika, który żądał, żeby przynieść gotówkę i wpłacić do banku obok, bo oni się boją przelewów
  • Odpowiedz
@cwlmod znajomy kupił/sprowadził 10letnie auto zza granicy dla siebie. Pierwsze co zrobił to cofnął przebieg na 120k. Z zamysłem że kiedyś będzie sprzedawał za te 3 lata może. Auto miało chyba 190k km. Także nawet od prywatnego można się naciąć.
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: a ja na przekór tutaj wszystkim komentarzom dodam od siebie, że ostatnio sprzedawałem dziesięciolatka, po wielu latach nic niesprzedawania jeśli chodzi o pojazdy i byłem bardzo mile zaskoczony, po kilku dniach od publikacji ogłoszenia pierwszy telefon i bez żadnego ale to żadnego marudzenia pan od razu kupil. Nawet specjalnie nie chciał jazdy próbnej, trochę pooglądał, usiadł w środku powiedział, że widać że zadbany i kupił. Szykowałem się właśnie na
  • Odpowiedz
Bo ludzie szukają aut ładnych a nie sprawnych. Spora część osób nawet nie wiem kiedy co się wymienia. To samo z oponami- będą jeździć na 10 letnich zimówkach mówiąc że przecież wciąż miękka i ma dużo bieżnika.
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy Sprzedawałem ostatnio 18 letniego Seata Ibizę, który był obtłuczony z wszystkich możliwych stron i mocno obrysowany. Wszystko opisałem i było widać na zdjęciach jak auto wygląda. Pierwszy gość który przyjechał oglądać auto wyszedł z samochodu z miernikiem lakieru i narzekał że zły stan nadwozia i trzeba zejść z ceny tak o 80% conajmniej ( ͡° ʖ̯ ͡°) XD
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy Też mam stare auto do sprzedania i nie wiem czy wystawiać. Z zewnątrz wygląda jak g---o. Rysy i otarcia. W jednym miejscu schodzi klar. Tyle że zero korozji a mechanicznie złoto. Wziąłem od teściów bo oni nim nie chcieli jeździć i wyprowadziłem na prostą. Włożyłem w auto 12k w dwa lata. Teraz jest już zbędny. I nie wiem co robić.
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: Ludzie w Polsce ogólnie mają p-------a na punkcie tych rys, nowe auto to od razu trzeba nakładać jakieś folie ceramiki i inne chuje muje żeby b--ń boże auto nie miało śladów użytkowania. Ja mam 4 letnie auto z salonu, nic dodatkowo nie robiłem i auto jak jest czyste to wygląda super. Tzn. super w normalnych warunkach jak się po prostu na auto patrzysz jak człowiek wsiadając i wysiadając z
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy: taki mental. Ważne, żeby somsiad widział, a to że będzie stał na podjeździe rozkraczony, to nieważne.
Taki bolid musi mało jeździć, bo to inwestycja.

Wystaw drożej, wypisz wady (że ma rysy), to sobie oszczędzisz ekszpertów, bo z góry omijają takie egzemplarze.

Co to za model?
  • Odpowiedz