Wpis z mikrobloga

  • 0
@chaberr Taaa, szczegolnie jeśli jest ich do zrobienia tysiące. Po za tym, mało który szef dobiera technologie obróbki, bo jest szefem a nie technologiem.

Nie wiem gdzie widziałeś takie starożytne metody. Na numeryku można przecież tak samo dobrze zamocować detal jak na maszynie konwencjonalnej. I nikt się nie pierdzieli w ręczne przetaczanie detali bo czas to pieniądz, a niestety w tej branży jeśli się nie zrobi masy sztuk, to zarobek jest
  • Odpowiedz
@mirkobogdan takie starożytne metody używa się przy detalach kutych i nigdy nie widziałem, aby takie detale szły w tysiące sztuk (to produkcje małoseryjne).

Mało tego to na zwykłej tokarce zakłada się uchwyt: cztero, szescio lub osmioszczekowy, więc trzymanie jest o wiele pewniejsze.

W dodatku detale wyprodukowane w ten sposób mają zazwyczaj po 40-50 milimetrów naddatku i potrafią mieć bicie po 20-30 milimetrów. Tokarz na maszynie konwencjonalnej może je odpowiednio przesunąć, aby
  • Odpowiedz