[Don_Lukasio]

#brexit #uk #ue

[Lipathor]

@Don_Lukasio: wyjątkowo niekorzystne ujęcie

[Silvervend]

@Lipathor to źle zrozumiana metafora.

[Lipathor]

@Silvervend: chodzi mi o zdjęcie

[Silvervend]

@Lipathor ahh. Sorry, ale przez wszystkie głupoty brexitowców po prostu podchodzę do tego zbyt emocjonalnie. :x

[kaktusak]

@Don_Lukasio: Teraz tylko czekac na zalamanie (mam nadzieje ze tez na rynku nieruchomosci), przydala by sie solidna recesja w uk i europie

[mielonkazdzika]

@kaktusak: nie ladnie z twojej strony. Pewnie tak myslisz bo jeszcze nie masz wlasnego domu.

[patrol798]

@kaktusak: lekkie spowolnienie na rynku nieruchomości już jest od ponad roku lub nawet dwóch lat. U mnie w okolicy domy staniały kilka procent, a te trzy pokojowe lub większe słabo się sprzedają. Czytałem artykuł w gazecie i wszystkie agencje nieruchomości narzekają na kilkuprocentowy spadek sprzedaży.

[kaktusak]

@mielonkazdzika: Dla mnie jedyny plus z tego brexitu (poza mozliwym zablokowaniem konkurencji na rynku pracy z eu:), solidne tapniecie na rynku nieruchomosci, mozliwe dziesiatki tysiecy £ do zaoszczedzenia:). Oczywiscie to przy zalozeniu ze nie strace pracy w recesji - wzroscie bezrobocia, ale wtedy tez lepiej nie miec domu i moc szybko sie ewakuowac.
Codziennie trace £ na ultraniskich stopach % od lat utrzymywanych dla podtrzymania kroplowki dla property martket wiec nie

[adriano30]

@kaktusak: rowniez kibicuje spadkom cen nieruchomosci jedyny plus jaki moze wyniknac z tego bajzlu o ile roboty wszyscy nie potracimy ʕ•ᴥ•ʔ

[Jofiel]

mam nadzieje ze tez na rynku nieruchomosci

@kaktusak: @patrol798: @kaktusak: @adriano30:
Właśnie czytałem na bbc, że nieruchomości mogą być przecenione nawet o 30% wg bank of England w przypadku no-deal.

[kaktusak]

@adriano30: jak potracimy to przynajmniej bedzie latwo sie ewakuowac z uk, nie trzebe martwic sie zalamujacym sie rynkiem i sprzedaza za strata, miesieczne wypowiedzenie i opuszczamy lokum:)

[kaktusak]

@Jofiel: W 2009 (swiatowy kryzys, Lehman brothers itp) spadly chyba o okolo 20% srednio, agenci nieruchomosci gonili potencjanych kupujacych na ulicy:). Potem oczywiscie znowu rozkrecili banke, place nominalnie i realnie marnie rosly to obnizyli stopy % prawie do 0 zeby ludzie mogli zadluzyc sie na wiecej i licytowali sie na rynku nieruchomosci kto zaplaci wiecej, ladnie dzialalo az do 2016 i glosowania. Zobaczymy jak teraz bedzie

[mielonkazdzika]

@kaktusak: ja zaryzykowalem i kupilem dom 2lata temu. Jak na razie cena poszla nieznacznie do gory. Jestem przygotowany na spatki, jesli rynek sie zalamie na pewno nie bede nikogo obwinial bo znalem ryzyko.
No nic pozyjemy zobaczymy.

[kaktusak]

@mielonkazdzika: Jesli dom kupiony do mieszkania to aktualna cena nie jest taka wazna, chyba ze chcesz (musisz) sprzedac - zmiana pracy/up sizing. Wyglada na to ze rzad w uk przykreca srube spekulacji (zmiany dla rynku Buy to let) i bardzo dobrze, dla mnie nieruchomosci powinny byc glownie do mieszkania, jak ktos chce pospekulowac to zapraszamy na gielde:) ale te zerowe % tak namieszaly na rynkach ze nie wiedzia teraz jak to

[Zaxx]

@mielonkazdzika: Mnie to trochę śmieszy twierdzenie, że jak kupiło się dom, to się bardzo ryzykuje, bo cena może spać. Jak na razie, to cena cały czas rosła, więc nawet jak spadnie do poziomu, za jaki się dom kupiło, to i tak jest się do przodu, bo mieszkać gdzieś trzeba, a wystarczy przeliczyć sobie ile oddałoby się landlordowi przez ten czas i porównać to do tego ile spłaciło się kapitału. UK to

[Nietak_nietak]

@Zaxx: tu generalnie chodzi o 'przeinwestowane' nieruchmosci ktore najbardziej straca na wartosci. W twojej okolicy sa domy za 300k ale tez kilka wypasionych za 400k. W czasie crunchu te pierwsze straca powiedzmy 10% natomiast te drozsze zleca duzo bardziej gdyz ktos kog9 bedzie stac przeniesie kapital do lepszej dzielicy/bogatszego terenu ...tak dziala property ladder w czasie kryzysu