Wpis z mikrobloga

  • 4
@phaxi moja mama parę razy poronila zanim brat się urodził, potem ze stresu nie mogła zajść. Koniec końców zapisała się znów na studia żeby skupić myśli na czyms innym, cyk zaszła. Chodzi o to że skupiła nerwy i stresy na czyms innym przez to organizm bardziej się zrelaksowal. Natomiast przyjaciółka która za tydz rodzi miała mega ciężko, poronienia, słaba szansa na sztuczne zapłodnienie, do tego policystyczne jajniki. Rok walki, leki, dieta,
  • Odpowiedz
@phaxi tak bywa czasami. Jednak płacz nic wam nie pomoże. Jedynie odstresowanie żony możliwe, że pomoże, ale jak ona będzie tak rozpaczac za każdym razem to tylko pogarsza sytuację. Stres na kobiety powoduje spustoszenie w hormonach. Jeździe na wakacje xd najlepiej takie z nutką przygód. Na policystyczne jajniki obczajcie dietę, zero wszystkiego co wpływa na homorny czyli soja, brokuły i inne syfy co mają związki wpływajace na hormony kobiece. Najlepiej dieta
  • Odpowiedz
Przyjaciolka zaszla 3 razy i dopiero 3 urodzila. Szukajcie najlepszego gin ale nie w okolicy. W kraju. Ona miala to szczescie ze prof. juz niezyjacy z bodajze CZD w wawie prowadzil jej ostatnia ciaze. Wiec poki nie ma ostatecznego wyroku na nie to zawsze jest szansa
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@phaxi: znajomy też miał podobną sytuację. Jego wybranka po kolejnym takim przypadku od 3 msc leżała w szpitalu na podtrzymaniu i mają teraz śliczna córeczkę. Będzie dobrze . Trzymamy kciuki i bądź teraz dla żony wsparciem
  • Odpowiedz
  • 1
@phaxi jeżeli w pracy jest stres to jezeli będziecie się jeszcze starać niech idzie na zwolnienie jak najszybciej się da. Lekarz nie będzie robił żadnych problemów.
To co w głowie ma bardzo bardzo duży wpływ.
Może warto też podjąć decyzję o zmianie miejsca pracy. Nastawić się psychicznie że jak uda sie zajść to biorę zwolnienie, roczny macierzyński a pod koniec zaczynam szukać nowej pracy i nie wracam już tam gdzie było
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@phaxi: Trzymajcie się ciepło , nie jesteście jedyni , ja z Żoną to samo przeszliśmy bo Żona poroniła te dwa razy . Dopiero wycięcie połowy tarczycy pomogło i hormonalnie się ułożyło co dało możliwość zajść w ciążę . Dobry Endokrynolog i Ginekolog wam potrzebny i wiara przede wszystkim !
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@phaxi: u nas się udało za 3 razem, synek ma prawie 2 lata już. Pomogły zastrzyki z heparyna (clexane) w brzuch i acard. Było podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego, może porozmawiajcie i tym z lekarzem w przyszłości. Trzymajcie się.
  • Odpowiedz