Wsadzamy za kratki kolejnych zwyrodnialców. Tym razem jesteśmy w #katowice
Jeśli ktoś z Katowic ma jakieś informacje o tej trójce, prosimy o kontakt. To ważne, ponieważ Patryka M. ze Szczecina, który zabił kota żelazkiem oraz rozciął psa i zszył sznurówką, udało się wsadzić na dłużej niż 48 godzin tylko dlatego, że odnaleźliśmy więcej świadków i uzbieraliśmy znacznie więcej jego przestępstw - pobicia, włamania, wymuszenia. No i dlatego, że sprawa zrobiła się medialna.
Dostaliśmy dramatyczną wiadomość od osoby z Katowic, prosząc nas o zainteresowanie się się trójką młodych mieszkańców kamienicy, w której mieszkała 23-letnia Sandra, 19-letni Jakub oraz 18-letni Grzegorz. Około godziny 21:00 sąsiedzi usłyszeli ogromny huk uderzenia o ścianę, następnie uderzenie w drzwi. Pies wył tak głośno, że wszyscy zbiegli się, by zobaczyć, co się wydarzyło. Jakub początkowo nie chciał otworzyć drzwi, ale pies wył coraz głośniej, zatem sąsiedzi byli nieustępliwi. Kiedy otworzył, był roześmiany, zupełnie jakby nic się nie wydarzyło. Sąsiedzi zauważyli psa wijącego się z bólu, leżącego w kałuży krwi na progu mieszkania. Natychmiast przejęli szczeniaczka, ale ten miał powykręcane łapki, pyszczek pokiereszowany tak, że stale leciała z niego krew. Miał mętne oczy, niewładne ciało... Mieszkańcy określają jego stan jako agonalny. Nagle ni stąd, ni zowąd taksówką przyjechał tajemniczy mężczyzna - znajomy oprawców. Wyrwał im psa z rąk wyklinając i tłumacząc, że wiezie go do weterynarza. Policja odnalazła tajemniczego mężczyznę i zwierzę. Pies miał obrażenia tak rozległe, że nie było szans na ratunek... (╯︵╰,)
Technicy z Komendy numer 1. w Katowicach zabezpieczyli ślady w mieszkaniu, policjanci przesłuchali zrozpaczonych sąsiadów. Policjanci o znęcaniu się nad psem informowani byli wielokrotnie. W mieszkaniu codziennie odbywały się libacje, przemoc. Jakub regularnie znęcał się również nad swoją dziewczyną, Sandrą. Skowyt psa słyszany był notorycznie, był tak przeraźliwy, że słyszeli go sąsiedzi z kamienicy po drugiej stronie ulicy! Mieszkańcy widzieli, jak Sandra wystawia psa na zewnętrzny parapet otwartego okna na trzecim piętrze kamienicy! Nikt z mieszkańców nie widział nigdy, aby pies wyprowadzany był na spacery, ale słyszeli, kiedy dostaje burę za to... że zrobił kupę na dywan. Sąsiedzi informowali Policję, ale kiedy ta nadjeżdżała, trójka oprawców udawała, że nikogo nie ma w domu. Czy można było zrobić coś więcej? Oczywiście. Pies powinien zostać odebrany interwencyjnie już dawno temu. To 4-miesięczny szczeniak, który wycierpiał w swoim krótkim życiu tyle, że po plecach przechodzą nam ciarki. Mógł mieć wspaniałe życie... Nie zaznał od człowieka nic innego, oprócz pasma cierpień.
To nie był pierwszy pies! W zeszłym roku w lipcu Jakub porzucił poprzedniego psa swojej partnerki, Sandry. Przywiązał go do barierki klatki schodowej, w kagańcu, bez dostępu do wody i jedzenia. Sąsiedzi zawiadomili Policję, ale wtedy psa przejęła siostra Sandry. Sprawa obyła się bez echa... a sygnały wyraźne były już dawno temu.
Oprawcy chodzą po osiedlu i wszystkim śmieją się w twarz. Nie zgadzamy się na to. Sprawa nie została jeszcze nagłośniona przez media, oprawcy czują się bezkarni. Obiecujemy to zmienić. Razem z naszym obrońcą Mecenasem Michałem Gajdą włączamy się do sprawy na etapie przygotowawczym i sądowym. Będziemy obok Prokuratora występować jako oskarżyciel posiłkowy, będziemy walczyć o najwyższy wymiar kary dla całej trójki. Potrzebujemy jednak Państwa pomocy. Nasze dojazdy do Katowic generują ogromne koszty, koszty postępowania są bardzo duże. Nie uratujemy już tego biedaka... ale zrobimy wszystko, by walczyć o sprawiedliwość w imieniu tych, które same nie mogą się bronić.
Będziemy wdzięczni za wszelkie dodatkowe informacje o tej trójce.
@suqmadiq2ama: Co Ty sie do spamu #!$%@? gościu? Jakis debil katuje zwierzaki a jutro zabije człowieka takich patusów sie utylizuje z automatu, chorzy na łeb ludzie.
@0-0_0-0: jak na razie to jakiś anon na wykop.pl opisał bulwersującą sytuację i kilka zdjęć, i nie sposób zweryfikować czy ma to cokolwiek wspólnego z prawdą, czy te osoby to te osoby itp itd
No ale fajnie sobie urządzić internetowy lincz na ciepłym fotelu przed komputerem - jutro już wszyscy zapomnicie, że taka sprawa się wydarzyła, jeśli czasem za miesiąc okaże się, że UPSS zaszła pomyłka i to nie ci ludzie,
@powaznyczlowiek: Nikomu nie urządzam piekła, nawet gdyby to nie byli oni to ja nikogo z imienia i nazwiska nie wywołuje, napisałem ogólnie że każdy kto takie coś #!$%@? powinien za to odpowiedzieć.
@0-0_0-0: wcale nie napisałeś ogólnie, ani też nie użyłeś słów "każdy kto takie coś #!$%@?" XD nie musisz podawać ich imion i nazwisk - we wpisie OPa jest zdjęcie (z cenzurą żeby nie było) i zaznaczone miejsce zamieszkania - jeśli tutaj albo na FB siedzą ich znajomi to ich bez problemu już rozpoznali
Nie wiem czy to byli ci ludzie - może i byli, może są zwyrodnialcami, ale #!$%@? po takiej
@FundacjaPso-TyiKoty: jasne, może w ogóle pojadę do Katowic i osobiście popytam świadków? Minęło już kilka godzin od kiedy Mirki pod znaleziskiem prosili o jakikolwiek dowód i z tego co widzę nie wrzuciliscie absolutnie nic
Serio - chciało wam się robić znalezisko, pisać tak długi wpis, ale nie chciało wam się wrzucić czegokolwiek na potwierdzenie sytuacji? Jak dla mnie macie poziom wiarygodności Nigeryjski Książę
Minęło już kilka godzin od kiedy Mirki pod znaleziskiem prosili o jakikolwiek dowód i z tego co widzę nie wrzuciliscie absolutnie nic
@powaznyczlowiek: Prosili o skan złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, którego nie mamy, bo jest ścigane z urzędu. Ale można potwierdzić tę sprawę dzwoniąc na komisariat lub do naszego mecenasa - minuta roboty, tyle co napisanie postów porównujących nas do Nigeryjskiego Księcia. Takie same wątpliwości były przy sprawie Patryka M.,
zamiast wrzucić cokolwiek to przekierowanie do kolejnego anona xD
@powaznyczlowiek: Ale jakiego anona? Komisariat policji nazywa Pan anonem? Co jest dla Pana bardziej wiarygodne od potwierdzenia policji, bo nie wiem, jakich dowodów Pan oczekuje?
#!$%@?@ , kim trzeba być żeby robić takie rzeczy dla atencji , co (rip pieseł , życzę ci szynki bez limitu w niebie (ʘ‿ʘ) ) Ale serio , co to za patusy (╯°□°)╯︵┻━┻
@FundacjaPso-TyiKoty: Skakałbym takiemu śmieciowi po głowie, a potem bym nim rzucał po ścianach tak jak on tym biednym psiakiem, żeby mógł się poczuć tak samo. Takie ścierwo nie zasługuje żeby żyć. Szkoda psiaka, który jest zawsze najlepszym przyjacielem człowieka, a ten biedak musiał tyle cierpieć. On nie powinien żyć w więzieniu za nasze podatki, jego powinno się zutylizować i wywieźć śmieciarką.
26 lat manletyzm niepełne zawodowe kołchoz dwa miesiące w psychiatryku nigdy za rękę podzerwiały gruz w gnoju nora poniemiecka na zadupiu z wilgocią i krzywymi ścianami trądzik i blizny po nim dwie lewe ręce do roboty
Jeśli ktoś z Katowic ma jakieś informacje o tej trójce, prosimy o kontakt. To ważne, ponieważ Patryka M. ze Szczecina, który zabił kota żelazkiem oraz rozciął psa i zszył sznurówką, udało się wsadzić na dłużej niż 48 godzin tylko dlatego, że odnaleźliśmy więcej świadków i uzbieraliśmy znacznie więcej jego przestępstw - pobicia, włamania, wymuszenia. No i dlatego, że sprawa zrobiła się medialna.
Dostaliśmy dramatyczną wiadomość od osoby z Katowic, prosząc nas o zainteresowanie się się trójką młodych mieszkańców kamienicy, w której mieszkała 23-letnia Sandra, 19-letni Jakub oraz 18-letni Grzegorz. Około godziny 21:00 sąsiedzi usłyszeli ogromny huk uderzenia o ścianę, następnie uderzenie w drzwi. Pies wył tak głośno, że wszyscy zbiegli się, by zobaczyć, co się wydarzyło. Jakub początkowo nie chciał otworzyć drzwi, ale pies wył coraz głośniej, zatem sąsiedzi byli nieustępliwi. Kiedy otworzył, był roześmiany, zupełnie jakby nic się nie wydarzyło. Sąsiedzi zauważyli psa wijącego się z bólu, leżącego w kałuży krwi na progu mieszkania. Natychmiast przejęli szczeniaczka, ale ten miał powykręcane łapki, pyszczek pokiereszowany tak, że stale leciała z niego krew. Miał mętne oczy, niewładne ciało... Mieszkańcy określają jego stan jako agonalny. Nagle ni stąd, ni zowąd taksówką przyjechał tajemniczy mężczyzna - znajomy oprawców. Wyrwał im psa z rąk wyklinając i tłumacząc, że wiezie go do weterynarza. Policja odnalazła tajemniczego mężczyznę i zwierzę. Pies miał obrażenia tak rozległe, że nie było szans na ratunek... (╯︵╰,)
Technicy z Komendy numer 1. w Katowicach zabezpieczyli ślady w mieszkaniu, policjanci przesłuchali zrozpaczonych sąsiadów. Policjanci o znęcaniu się nad psem informowani byli wielokrotnie. W mieszkaniu codziennie odbywały się libacje, przemoc. Jakub regularnie znęcał się również nad swoją dziewczyną, Sandrą. Skowyt psa słyszany był notorycznie, był tak przeraźliwy, że słyszeli go sąsiedzi z kamienicy po drugiej stronie ulicy! Mieszkańcy widzieli, jak Sandra wystawia psa na zewnętrzny parapet otwartego okna na trzecim piętrze kamienicy! Nikt z mieszkańców nie widział nigdy, aby pies wyprowadzany był na spacery, ale słyszeli, kiedy dostaje burę za to... że zrobił kupę na dywan. Sąsiedzi informowali Policję, ale kiedy ta nadjeżdżała, trójka oprawców udawała, że nikogo nie ma w domu. Czy można było zrobić coś więcej? Oczywiście. Pies powinien zostać odebrany interwencyjnie już dawno temu. To 4-miesięczny szczeniak, który wycierpiał w swoim krótkim życiu tyle, że po plecach przechodzą nam ciarki. Mógł mieć wspaniałe życie... Nie zaznał od człowieka nic innego, oprócz pasma cierpień.
To nie był pierwszy pies! W zeszłym roku w lipcu Jakub porzucił poprzedniego psa swojej partnerki, Sandry. Przywiązał go do barierki klatki schodowej, w kagańcu, bez dostępu do wody i jedzenia. Sąsiedzi zawiadomili Policję, ale wtedy psa przejęła siostra Sandry. Sprawa obyła się bez echa... a sygnały wyraźne były już dawno temu.
Oprawcy chodzą po osiedlu i wszystkim śmieją się w twarz. Nie zgadzamy się na to. Sprawa nie została jeszcze nagłośniona przez media, oprawcy czują się bezkarni. Obiecujemy to zmienić. Razem z naszym obrońcą Mecenasem Michałem Gajdą włączamy się do sprawy na etapie przygotowawczym i sądowym. Będziemy obok Prokuratora występować jako oskarżyciel posiłkowy, będziemy walczyć o najwyższy wymiar kary dla całej trójki. Potrzebujemy jednak Państwa pomocy. Nasze dojazdy do Katowic generują ogromne koszty, koszty postępowania są bardzo duże. Nie uratujemy już tego biedaka... ale zrobimy wszystko, by walczyć o sprawiedliwość w imieniu tych, które same nie mogą się bronić.
Będziemy wdzięczni za wszelkie dodatkowe informacje o tej trójce.
#zwierzaczki #policja #patologiazmiasta #pies #kryminalne #gownowpis #slask #prawo
No ale fajnie sobie urządzić internetowy lincz na ciepłym fotelu przed komputerem - jutro już wszyscy zapomnicie, że taka sprawa się wydarzyła, jeśli czasem za miesiąc okaże się, że UPSS zaszła pomyłka i to nie ci ludzie,
¯\_(ツ)_/¯
Nie wiem czy to byli ci ludzie - może i byli, może są zwyrodnialcami, ale #!$%@? po takiej
@powaznyczlowiek: Przecież można zadzwonić na policję i sprawdzić ¯\_(ツ)_/¯
Serio - chciało wam się robić znalezisko, pisać tak długi wpis, ale nie chciało wam się wrzucić czegokolwiek na potwierdzenie sytuacji? Jak dla mnie macie poziom wiarygodności Nigeryjski Książę
@powaznyczlowiek: Prosili o skan złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, którego nie mamy, bo jest ścigane z urzędu. Ale można potwierdzić tę sprawę dzwoniąc na komisariat lub do naszego mecenasa - minuta roboty, tyle co napisanie postów porównujących nas do Nigeryjskiego Księcia.
Takie same wątpliwości były przy sprawie Patryka M.,
To wy robicie aferę więc to wy bierzecie odpowiedzialność
@powaznyczlowiek: Ale jakiego anona? Komisariat policji nazywa Pan anonem? Co jest dla Pana bardziej wiarygodne od potwierdzenia policji, bo nie wiem, jakich dowodów Pan oczekuje?
Ale serio , co to za patusy (╯°□°)╯︵ ┻━┻